Bobby McFerrin na Festiwalu "Chopin i jego Europa"
17.08.2010 19:02CHOPin-mcferrIN, 17 sierpnia (wtorek), Sala Kongresowa w Warszawie
Co łączy szlagier „Don’t worry, be happy” z Fryderykiem Chopinem? Odpowiedź w najbliższy wtorek...
To nie pierwsza klasycyzująca przygoda słynnego amerykańskiego wokalisty. Amerykańskie orkiestry oraz soliści-wirtuozi z najwyższej półki od lat uwielbiają pracę z McFerrinem – ze względu na jego wrodzony talent dyrygencki i bezsprzeczną mistrzostwo wokalnw, ale też świetne wyczucie stylu mozartowskiego czy bachowskiego. Trudne melodie zaśpiewane jasnym, elastycznym falsetem artysty nabierają zaskakującego wdzięku i naturalności. To tylko niektóre powody artystycznego oraz komercyjnego sukcesu płyt nagrywanych przez McFerrina z pianistą Chick’iem Corea albo wiolonczelistą Yo Yo Ma. Do Warszawy wokalista zaprosił jednak znakomity Big Band Radia Półnononiemieckiego. Zdecydowanie jazzowa obsada koncertu to nie przypadek: dzieła Chopina postanowił bowiem McFerrin skonfrontować m.in. z utworami Milesa Davisa, Zbigniewa Seiferta oraz Antonio Carlosa Jobima. Erudycja i syntetyczny talent artysty pozwalają spodziewać się czegoś więcej niż niezobowiązującego kolażu motywów polskich, amerykańskich i latynoskich.