http://www2.polskieradio.pl/eo/dokument.aspx?iid=21493

Stowarzyszenie Kolekcjonerów Pamiątek Pontyfikatu Jana Pawła II

07.04.2005
RADIO POLONIA: Każda pamiątka po Janie Pawle II nabiera teraz innego znaczenia. Pamiątki gromadzone przez wiele lat przez różnych ludzi mają teraz wartość bezcenną. Rozmawiamy z Ryszardem Zawadowskim ze Stowarzyszenia Kolekcjonerów Pamiątek Pontyfikatu Jana Pawła II z Rejowca Fabrycznego koło Chełma. Czy dużo tych bezcennych dziś pamiątek po Ojcu Świętym udało się zebrać?

RYSZARD ZAWADOWSKI: Tak, oczywiście. To dzięki kolekcjonerom, zbieraczom, pasjonatom, Ojciec Święty będzie dalej żył w naszej świadomości, bowiem pokazując to, co przyniósł ten niesamowity, fenomenalny wręcz pontyfikat Papieża Polaka spowodował zarazem powstanie niesamowitej ilości różnego rodzaju pamiątek, począwszy od znaczków pocztowych, poprzez medale, książki, wydawnictwa, albumy i różnego rodzaju pamiątki z poszczególnych pielgrzymek, a także szeregu wydarzeń w trwającym 26 lat pontyfikacie.

RADIO POLONIA: Od jakiego czasu pan zbiera te pamiątki i która z nich wydaje się panu teraz najcenniejsza?

RYSZARD ZAWADOWSKI: Oczywiście jak dziś pamiętam ten dzień, kiedy dotarła do mnie wiadomość, w 1987 roku w październiku, że Polak objął tron w Watykanie, że jest najwyższym dostojnikiem w Kościele. To przeżycie, ten wstrząs spowodował, że natychmiast przysiągłem sobie, że będę zbierał wszystko, co będzie obrazować pontyfikat. Wtedy oczywiście nie miałem świadomości, że to będzie ponad 26 lat. Trudno mówić o najcenniejszych eksponatach, dlatego że każda pamiątka, każda z tych rzeczy, która trafiała do moich zbiorów kolekcjonerskich, ma dla mnie wartość niewymierną finansowo, lecz emocjonalnie. Z każdą jestem związany - czy jest to autograf Papieża, czy różaniec papieski, czy nawet przekazane mi zaproszenie na kolejną z pielgrzymek, wejście do określonej strefy, fotografia, wycinek prasowy - z każdą rzeczą utożsamiam się, a teraz będę jeszcze raz inaczej na to wszystko patrzył.

RADIO POLONIA: Czy te wszystkie pamiątki można gdzieś obejrzeć, czy też spoczywają gdzieś w szufladach? Czy też myśli pan o założeniu jakiegoś muzeum, czy może już pan takie muzeum założył?

RYSZARD ZAWADOWSKI: Tak, bardzo słuszne pytanie. Otóż cóż to za kolekcjoner, który zbiera tylko i wyłącznie do szafy, chowa i skrywa to przed innymi osobami? Od wielu lat organizujemy - jako Stowarzyszenie Kolekcjonerów Pamiątek Pontyfikaty Jana Pawła II - wystawy, ekspozycje, prezentacje naszych zbiorów po całej Polsce. A ponieważ mamy członków-kolekcjonerów w całym kraju, także i za granicą, w związku z tym to jest nie tylko prezentacja moich zbiorów, ale naszych wspólnych zbiorów kolekcjonerskich.

RADIO POLONIA: A jak wiele osób kolekcjonuje pamiątki związane z pontyfikatem Jana Pawła II, ilu członków liczy Stowarzyszenie?

RYSZARD ZAWADOWSKI: To się nie przekłada na ilość członków, bo jest ich zaledwie 68, natomiast zbierających pamiątki jest znacznie więcej. Szczególnie teraz każdy sobie uświadamia, że kolekcjonerów pamiątek papieskich jest tysiące, a może nawet i miliony. Nie tylko w skali naszego kraju, bo przecież każdy w domu obok najcenniejszych pamiątek rodzinnych, fotografii i dokumentów w tej chwili zachowuje i będzie chciał zachować wszystko to, co wiąże się z Papieżem - Polakiem. To są ludzie bardzo ciekawi, bardzo cenni, dlatego że każdy z nas ma szczególną wiedzę o pontyfikacie, szczególną wiedzę o Papieżu, bardzo dogłębną i dokładną. Każdy eksponat kolekcjonerski, każda pamiątka ma pewien związek przyczynowy. Ona powstała z jakiejś okazji, ona w jakiś sposób dotyka miejsca, gdzie był Jan Paweł II czy bądź wcześniej jako kardynał, biskup, Karol Wojtyła. Począwszy od profesorów, naukowców, a skończywszy na emerytach, rencistach, byłych pracownikach kopalni ze Śląska, nauczycielach, wszyscy oni zbierali te bezcenne teraz pamiątki. To jest ta czołówka kolekcjonerów. Teraz podejrzewam, że będzie nas o wiele więcej.

RADIO POLONIA: Ojciec Święty był wielkim człowiekiem, ale człowiekiem jednocześnie bardzo skromnym. Czy wiedział o działalności Stowarzyszenia Kolekcjonerów?

RYSZARD ZAWADOWSKI: Oczywiście, wiedział. Otrzymaliśmy nawet kartkę z dedykacją Jana Pawła II. Ale właśnie przez tą skromność trudno było mu akceptować akurat tak bardzo specyficzną dziedzinę. Natomiast, ponieważ to był wielki Papież, człowiek kultury, również miał świadomość, że należy kulturę w każdej postaci szanować, a przecież ta nasza działalność jest tym właśnie wycinkiem działalności kulturalnej w społeczeństwie. Bo przecież my nie tylko gromadzimy i zbieramy rzeczy i przedmioty, ale opracowujemy ten pontyfikat. W tej chwili tworzymy wielkie bezprecedensowe dzieło chyba w historii światowej „Rodacy Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II”, gdzie chcemy zawrzeć wszelkie inicjatywy płynące z głębi serca, z decyzji administracyjnych o nadaniu przez poszczególne miasta tytułu honorowego obywatela, o ustanowienie ulic, placów, pomników, popiersi, tablic, to co dotychczas uczyniono i to co się będzie również w przyszłości czynić. Tak więc ta nasza kolekcjonerska działalność nie powinna być kojarzona tylko z przedmiotami. W związku z tym miejsce w naszym Stowarzyszeniu mają również ci, którzy w sposób inny, emocjonalny, utożsamiają się z Papieżem - Polakiem. (ep)