http://www2.polskieradio.pl/eo/dokument.aspx?iid=38759

50-lecie Piwnicy pod Baranami

04.07.2006
RADIO POLONIA: 50-lecie obchodzi Piwnica pod Baranami, kabaret, który współtworzyli najwybitniejsi krakowscy artyści teatru. W Piwnicy powstawały przez lata małe arcydzieła piosenki i krótkie formy sceniczne. W środowisku artystycznym nazywana jest matecznikiem artystów, wylęgarnią talentów, siedliskiem nie skrępowanych myśli. Piwnica to ludzie, ale też i miejsce. Co nadaje jej szczególny charakter?

PIOTR FERSTER: dyr. Piwnicy pod Baranami: To przedziwne miejsce w centrum Krakowa, kiedyś odkopane przez Wiesława Dymnego i jego przyjaciół.
Na pewno to miejsce, ale też i pewne środowisko - nie tylko artyści, ale także i adwokaci, i lekarze, po prostu cała inteligencja krakowska.

RADIO POLONIA: Szczególny klimat panował zatem na piwnicznych scenach i na widowni. Co najważniejszego wydarzyło się w ciągu tych 50-ciu lat?

PIOTR FERSTER: Piwnica była pierwszym miejscem w Polsce, w którym odważono się pisać muzykę do wielkiej poezji. Wcześniej się to nie zdarzało. To było pierwsze miejsce, gdzie zmieniano teksty wielkich poetów, choćby słynna historia ze słowami wiersza Tuwima, śpiewanymi przez Ewę Demarczyk.

RADIO POLONIA: Gdy w 1956 roku Piotr Skrzynecki zakładał Piwnicę pod Baranami nie spodziewał się chyba, że odniesie ona tak ogromny sukces i odegra tak ważna rolę w dziejach naszej kultury.

PIOTR FERSTER: Na pewno nie, tym bardziej że Piwnica została założona jako klub młodzieżowy, a nie jako teatr czy kabaret. Kabaret powstał chwilę później, właściwie przypadkiem. To miało być miejsce spotkań młodzieży artystycznej, gdzie można byłoby wymienić swoje poglądy, a także spotkać się i pobawić. Ważne są wszystkie z tych 50-ciu minionych lat. Piwnica zawsze miała lepsze i gorsze chwile, tak jak każdy teatr czy wybitny artysta. Dla mnie ważne jest to, że ona trwa - i że trwają w niej także ci, którzy byli u zarania. Bo w tej chwili zespół liczy prawie 40 osób, a w jego ramach występują zarówno Tadeusz Kwinta, Mieczysław Święcicki, Mirosław Obłoński, Halina Wyrobek, Ewa Wnuk, jak i młodzież. To fantastyczne, ze oni wszyscy się wspaniale dogadują, a przede wszystkim, że chcą razem występować. Proszę pamiętać, że Piwnica ma charakter nieformalny. Nie jesteśmy grupa zawodową, tutaj nikt nie przychodzi dla pieniędzy, a raczej po to, żeby wspólnie spędzić czas i zrobić coś ciekawego.

RADIO POLONIA: Jak wyglądają obchody jubileuszu Piwnicy pod Baranami?

PIOTR FERSTER: Ten jubileusz wydaje się być nieco skromniejszy niż poprzednie, ale postanowiliśmy w związku z tym skupić się na dwóch datach, dla nas bardzo istotnych, czyli na 29 czerwca, imieninach Piotra i 12 września jego urodzinach. 29 czerwca odbył się koncert w ogrodach Muzeum Archeologicznego w Krakowie, poświęcony nie tylko Piotrowi, ale także Janinie Garyckiej, naszej wieloletniej kierowniczce artystycznej. Oboje mieszkali nieopodal tych ogrodów - na Placu na Groblach. Z kolei 12 września „Koncert dla Piotra S”. Już po raz 11-ty, tradycyjnie w dzień urodzin Piotra Skrzyneckiego zbiorą się wszyscy artyści i zaśpiewają dla niego największe piwniczne przeboje. (opr.ep)