http://www2.polskieradio.pl/eo/dokument.aspx?iid=48243

Redaktor Anatol Arciuch

13.02.2007

POLSKIE RADIO DLA ZAGRANICY: Premier Jarosław Kaczyński rozpoczął konsultacje w sprawie budowy w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Konsultacje rozpoczęły się od spotkania z przedstawicielami klubów parlamentarnych. A temat jest kontrowersyjny, wzbudzający w Polsce wiele emocji. Czy takie spotkanie to dobry początek drogi w dyskusji na ten temat? – przy naszym telefonie Anatol Arciuch, komentator spraw politycznych.

ANATOL ARCIUCH: Wydaje mi się, że to jest przede wszystkim niezbędny początek. Dlatego, że sprawa wykracza poza jedną tylko opcje polityczną, prawdopodobnie wykroczy również poza najbliższe lata rządów PiS-u, dlatego, że to jest zaplanowane przynajmniej na kilka lat. A przecież to się będzie potem modernizować, ewentualnie rozbudowywać. Tak, że to na kilkanaście jeśli nie więcej nawet lat przesądzi o orientacji geopolitycznej Polski.

POLSKIE RADIO DLA ZAGRANICY: Panie redaktorze, ale czy ta debata publiczna dotycząca montowania w naszym kraju elementów tarczy antyrakietowej powinna toczyć się w kręgu polityków różnych opcji politycznych? Czy też także powinna toczyć się wśród społeczeństwa, na przykład powinna przybrać formę referendum?

ANATOL ARCIUCH: Wydaje mi się, że są takie tematy, w których jednak mimo że to jest trudne, to rządzący czasem chcieliby żeby społeczeństwo również wzięło na swoje barki odpowiedzialność, bo wtedy jest łatwiej powiedzieć że wyście wszyscy tego chcieli, ale są takie, gdzie musi  podejmować decyzję jednak władza ustawodawcza, albo nawet sam rząd. Ja przypominam, że tak było na przykład w sprawie ustawy o dopuszczalności przerywania ciąży. I słusznie, wtedy mówiono trochę inaczej, że kwestie moralne nie mogą podlegać osądowi większości. Tu jednak sprawa jest tak specjalistyczna zarówno z militarnego punktu widzenia, jak politycznego, że po prostu wydaje mi się, że zbyt trudno byłoby przedstawić opinii publicznej kompletne dane. Dlatego, że różne ośrodki i to nawet fachowe, podają różne opinie. A po drugie - jednak przeciętny obywatel ma zbyt małe przygotowanie żeby był w stanie to ocenić. I wtedy byśmy się poddali emocjom.

POLSKIE RADIO DLA ZAGRANICY: W takim razie czy ten trudny i kontrowersyjny temat będzie  w stanie zjednoczyć polityków, czy będą oni w stanie wypracować jedno zdanie, zdanie Polski na ten temat?

ANATOL ARCIUCH: Tego nie wiem. Ale wydaje mi się, nie jest to sprawa aż tak fundamentalna, jak na przykład w swoim czasie było przystąpienie Polski do NATO. Jednak wydaje mi się, że pewne porozumienie tutaj ponad podziałami jest możliwe i że jest to jeden z tych momentów, kiedy obywatele powinni mieć zaufanie do swojej klasy politycznej. Ja nie mówię, że się nie zawiodą, tylko jest to jeden z tych momentów, kiedy właśnie demokracja polega również na tym, że musimy zaufać naszym przedstawicielom. Wybraliśmy ich  nie tylko do reprezentowania nas przy sprawach drugorzędnych, ale również w takich przypadkach. Ufajmy, że będzie to decyzja słuszna.

POLSKIE RADIO DLA ZAGRANICY: A czy pana zdaniem politycy są w stanie w tej właśnie kwestii słuchać także specjalistów, ekspertów od spraw bezpieczeństwa, wojskowości, terroryzmu? Bo przecież konsultacje w tej właśnie sprawie wymagają chyba opinii również tych osób?

ANATOL ARCIUCH: Mam taką nadzieję. Tylko, że nie zapominajmy, że jest to decyzja w gruncie rzeczy polityczna. Dlatego, że ona przesądzi o kształcie naszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi z NATO i przede wszystkim z Rosją. Już wiadomo, że jeśli chodzi o Rosję to przesądzi źle, bo jest to na pewno zagrożenie interesom Rosji, ja nawet nie mówię o zagrożeniu wojskowym, bo to jedni eksperci rosyjscy uważają, że jest, inni że nie. Nawet amerykańscy twierdzą, że można na przykład na tych stanowiskach umieścić również takie rakiety, które w razie potrzeby niszczyłyby rakiety rosyjskie, gdyby znowu doszło do jakiejś globalnej konfrontacji światowej. To mi się wydaje w tej chwili mniej ważne, tu nie ma jednoznaczności, tym bardziej nie ma jednoznaczności wśród polskich ekspertów. Natomiast to jest oczywiście decyzja polityczna. Tu wojskowi nie mogą decydować, natomiast politycy powinni być na tyle rozsądni, żeby zasięgnąć wiedzy wojskowych, poradzić się ich, a miejmy nadzieję, że wojskowi potrafią to wszechstronnie przedstawić tak, żeby politycy rzeczywiście podejmowali decyzje w pełni świadomie.

Rozmowę przeprowadziły Jolanta Miszkurka i Ewa Plisiecka.