Trust - Resonator - WAF czerwiec 2011

I co można jeszcze wycisnąć z akordeonu??? To dobre pytanie, gdy sluc ha się KTU albo Resonatora. Niebywale, jak wspaniale odnajduje się w nowej, dźwiękowej rzeczywistości taki zabytek jak syntezator marszczony. Resonator to duet stworzony przez grającą na wstydzie Anję Kreysing i elektronika Kaia Niggemana. Obecnie ukazał się ich drugi album (debiut to Red room diner). Podobnie jak poprzedni łączy w sobie wiele elementów i nazwać go śmiało można eksperymentalnym stadium nufolku łączącego w sobie elementy industrialnej elektroniki, muzyki filmowej, dark folku.
9 kompozycji tworzy klimat zwartej opowieści. Polecam płytę do słuchania ala long - od pierwszj do ostatniej nuty. Pobudza wyobraźnię i często odwołuje się czy wręcz kreuje jakieś dźwiękowe tło do obrazów czy filmu. Każdy dołoży sobie tu własne libretto, bo historia nie jest chyba doączona obligato.
Co do folku, to pojawiają się tu taneczne frazy grane na akordeonie, ale to muzyka jak ze złego snu, pojawia się, fraza drze się na strzępy i odpływa w morzu szumów, wyparta przez niepokojące odgłosy, które jak w arabskim alapie czy hinduskiej radze, stoją poza muzycznym czasem, i w ktore wkomponowuje się kolejny muzyczny fragment.
Przyznam się, że to jedna z najsilniej przemawiających do mnie propozycji tego typu i uważam, że godna ze wszech miar polecenia.
Akordeon i elektronika - w sumie nie jest to potężne instrumentarium, ale przy odrobinie wyobraźni daje ogromne mozliwości. Tym razem w wyjściu poza muzykę w kierunku jakiegoś muzycznego sluchowiska. Podejrzewam, że gdyby zamiast elektroniki, pojawiły się tu tradycyjne folkowe instrumenty, również tym melodyjnym tematom byłoby w tym towarzystwie do twarzy i moglaby być to dobra "old schoolowa" propozycja a tu te same melodie w upiornych klimatach - robią zgola inne i piorunujące wrażenie.
To jakby powiedział Wiktor Pielewin (rosyjski współczesny pisarz) wręcz Paryż Majakowskiego, ale to muzyka, która ma wiele z rosyjskich wtrętów i koneserzy mogą doszukać się w niej wpływów nawet Szostakowicza. Początkowo duet tworzył ścieżki dżwiękowe do niemych filmów a potem zaczął występować, nie tracąc nic ze swej idei, która polega na rzeźbieniu muzycznych figur. Ma za sobą wiele koncertów na dużych festiwalach i podejrzewam, że warto ich zobaczyć w akcji.
Po 2003 roku, kolejna płyta. Już sam czas oczekiwania na nią podpowiada, że to dojrzałe dzieło.
I tak jest w istocie.
Resonator już pojawił się w Ossobliwościach i słuchacze chwalili jego wartości ilustracyjne (towarzyszył opowieści) a teraz pojawiać się będzie częściej do posłuchania. Proszę więc śledzić Ossobliwości.
Komentarze do artykułu (1)
komentarze od 1 - 1 z 1
  • 1 26.01.2012 21:47 Thank you very much for this great article - best and deepest one written about our music and arts ever!
    best regards
    Resonator
    Resonator
komentarze od 1 - 1 z 1
podpis:

mail:

komentarz:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Polskie Radio S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Komentarze zawierające wulgaryzmy (art. 3 Ustawy o języku polskim z dnia 7 października 1999r.), będą usuwane.