Komisje śledcze brytyjskiej Izby Gmin mają dzisiaj przesłuchać Ruperta Murdocha oraz jego syna Jamesa, właścicieli holdingu News Corporation, byłą naczelną bulwarówki "News of the World" Rebekę Brooks oraz byłego szefa Scotland Yardu Paula Stephensona. Wszystko w związku z aferą podsłuchową w bulwarówkach należących do koncernu Murdocha oraz ze związanymi z tym łapówkami dla funkcjonariuszy brytyjskiej policji.

Afera podsłuchowa z udziałem "News of the World" i "The Sun" była już w Wielkiej Brytanii badana w 2003 roku, ale z wielką mocą wybuchła ponownie kilkanaście dni temu. W jej wyniku zatrzymano byłych szefów "News of the World" Andy Coulsona i Rebekę Brooks. Do dymisji podali się szef Scotland Yardu i jego zastępca, a sama bulwarówka została zamknięta. Afera podsłuchowa ujawniła też bliskie związki niektórych jej bohaterów z brytyjskim premierem Davidem Cameronem.

Afera podsłuchowa od niemal dwóch tygodni jest głównym tematem rozmów niemal wszystkich Brytyjczyków.

"Chciałbym zobaczyć w mediach więcej odpowiedzialności, której teraz jest za mało. Więcej powinno być też przejrzystości. Myślę, że afera podsłuchowa pokazuje problemy w mediach i powinna być przedmiotem troski całej opinii publicznej" - mówi jeden z mieszkańców Londynu.

"Myślę, że policja w ostatnich latach mogła działać lepiej. Teraz wielu ludzi będzie wątpić w policję" - dodaje inny londyńczyk.

"Ta afera jeszcze się rozwinie. Myślę, że zobaczymy znacznie więcej w następnych tygodniach i miesiącach" - przewiduje mieszkaniec londyńskiego City.

Brytyjscy śledczy badają też okoliczności śmierci byłego dziennikarza "News of the World". Ciało Seana Hoare zostało znalezione wczoraj wieczorem w jego domu. To właśnie on opowiedział w ubiegłym roku mediom o szczegółach praktyk podsłuchowych, co w konsekwencji doprowadziło do ponownego wybuchu afery. Brytyjska policja twierdzi, że śmierć dziennikarza jest na razie trudna do wyjaśnienia, choć "nie wygląda na podejrzaną".

A Magdalena Skajewska rozmawiała z medioznawcą z Collegium Civitas i Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie doktorem Tomaszem Płudowskim.

IAR/MS