|  |  |  |  |  SARAKINA 
         
          |  | CD "SARAKINA" 
 |  "Debiutancka, a jakże dojrzała płyta. Znakomite brzmienie, świetne 
        umiejętności techniczne instrumentalistów i ich pomysły aranżacyjne w 
        niczym nie odbierają tej płycie dynamizmu i spontaniczności. To poważna 
        i przemyślana ścieżka poszukiwań artystycznych i duchowych." TOMASZ JANAS (dziennikarz: Czas Kultury)
 
 "To wspaniała artystyczna manifestacja mniejszości narodowej w Polsce. 
        Początek drogi do wypracowania własnej, bardziej nowatorskiej i osobistej 
        formuły, a może stylistyki? Trochę za mało improwizacji i ludzkiego głosu 
        przekonującego do prawdy tej opowieści. Wspaniała okładka i wydanie, choć 
        brakuje także tej drukowanej opowieści o ludziach - twórcach i o kulturze 
        Sarakiny."WŁODZIMIERZ KLESZCZ (dziennikarz RCKL)
 
 "Charakterystyczny skład instrumentalny, dynamika rytmów bałkańskich 
        skontrastowana z liryką pieśni i motywów muzycznych, znakomite wykonanie 
        i improwizacje doskonałe technicznie, ładna, estetyczna okładka - to zalety 
        tego fonogramu."WŁADYSŁAW TREBUNIA (muzyk z Białego Dunajca - zespół Trebunie Tutki)
 "...Za profesjonalne wykonanie i staranność nagrania. Za znakomitą 
        okładkę i całą płytę (estetykę) - światowy poziom."
 JUSTYNA ZIÓŁKOWSKA (dziennikarz, TVPolonia)
 "...za absolutny profesjonalizm dotyczący zarówno warstwy muzycznej, 
        jak i strony wydawniczej płyty. Elegancja"
 WOJCIECH OSSOWSKI (dziennikarz Programu 3 PR)
 "Na Bałkanach nie jest ani tak słodko, cisza nie jest tak cicha, 
        ani tam tak czysto, ani kolorowo jak w tym muzycznym świecie stworzonym 
        przez zespół Sarakina. Ten świat jest z marzeń - najprawdziwszych, najpotrzebniejszych, 
        realnych - a chcę to podkreślić jak najmocniej: na Bałkanach taka płyta, 
        czy taka muzyka nie mogłaby dzisiaj powstać. Kapela byłaby "weryfikowana" 
        na weselach, w świętowaniu, w kafanach, muzycy nie mogliby marzyć, musieliby 
        służyć. To dzięki oddaleniu od bałkańskiego gniazda - kotła otworzył się 
        i dany jest nam świat introwertycznej wizji. Tę muzykę stworzyło oddalenie, 
        szachownica filtrująca. "Szachowe" granie jest mniej cielesne 
        mimo uwodzicielskiej grafiki obiecującej zmysłowe, cielesne rozkosze. 
        Ożywczo działa spiew Weroniki Grozdew, dzięki niej pojawia się w tej trochę 
        sterylnej i nadto wymuskanej produkcji - ciepło. Sarakina i Weronika Grozdew 
        - czy ten tandem uraczy nas kolejną, niezwykła muzyką ? Oby tak się stało.
 MACIEJ RYCHŁY (muzyk Kwartetu Jorgi)
 "Jest to płyta spójna stylistycznie, doskonale ułożona, ciekawa 
        muzycznie. Wykonawcy są znakomici, zarówno instrumentaliści, jak i śpiewaczka 
        Weronika Grozdew, obdarzona pięknym czystym głosem. Choć może jej trochę 
        za mało na tej płycie. Cieszą wysmakowane aranżacje, których celem jst 
        podanie jak najpełniejsze ludowych melodii i rytmów. Wykonawcy czują je, 
        a słuchacz czuje, jak bardzo identyfikują się z muzyką, którą grają. Dużym walorem jest strona graficzna płyty, choć brakuje pełniejszego opisu 
        zawartości. W sumie muzyka świetna, dobrze się jej słucha"
 MARIA BALISZEWSKA (Etnomuzykolog, kierownik Radiowego Centrum Kultury 
        Ludowej)
 
 
 
 |  | 
         
          |  |   
          |  |   
          | ZAPROSZENIE
 (powiększ)
 |  |  |