4-osobowa załoga zginęła w katastrofie lotniczej w Gdyni - Babich Dołach. Z relacji świadków wynika, ze samolot podchodził do lądowania i był przechylony na prawą stronę. Samolot Bryza wykonywał lot ćwiczebny. Czy można zapobiec tego typu tragediom? Z Michałem Setlakiem z Przeglądu Sportowego rozmawia Joanna Godlewska.