Bridge The Roads - Franka De Mille - Franka De Mille 2010

Z dużym opóźnieniem dotarła do mnie płyta Franki, która tymczasem zalęgła się w polskim eterze i do tego stopnia spolszczyła, że gdyby zastosować tu zasadę budowania polskiej reprezentacji kopaczy, Franka miałaby polski paszport od ręki. Zapewne stąd i Franka pisane tak właśnie...

Przyznam się, że wraz z płytą otrzymałem tyle materiałów na temat Franki, że nie trzeba było słuchać płyty, by wszystko o niej wiedzieć. Pełen zachwyt, ale mnie zainteresowały i zaniepokoiły pewne rzeczy.
Pierwsza to zachwyt tak różnych środowisk jak to związane z listą przebojów i z MiniMaxem - to dwa różne światy i nieczęsto się przenikają.
Po drugie - Dark folk... Hmmm... Przyznam się szczerze, że poza kolekcją undergroundowych tematów z tego gatunku, z Wysp, niewiele dociera, a te które mam nijak nie pasują do Listy. I to sprawiło, że z ciekawością sięgnąłem po płytę. Mimo całego archiwum, jakie miałem w ręce, nie wiedziałem czego się spodziewać a gdy doczytałem się, że na wiolonczeli gra tu koleżanka ze Swoją Drogą, no to już konfuzja pełna...

...

Posłuchałem i przyznam się szczerze, zabierałem się do tego z ciekawością ale i z rezerwą. (Przyznam się, że z recenzji, najbardziej ufam Hellofolks, bo to zbliżone klimaty. )

Jakby to rzekli krytycy Heaneya, to muzyka z obszaru "między". Trudno o niej powiedzieć - "Folk", trudno też zaklasyfikować do akustycznego rocka "unplugged". To coś pomiędzy. Pomiędzy, jak się okazuje jest masa miejsca na dobre pomysły.
Nie przekonują mnie zbytnio piosenki redosne, wesołe, jak otwierająca - to muzyka jakiej pełno. nazywam to poprawnością polityczną. Zapewne zniechęciłaby mnie, gdyby nie druga, w której pojawia się już zmienność nastrojów z delikatną nutą "soudade", z pewną nieoczywistością podkreślaną delikatną grą akordów. A od trzeciego utworu zaczyna się prawdziwa uczta.

Jak czytam w materiałach, wrażenie na France wywarły: Patti SMith, Janis Joplin, Rickie Lee Jones, Hildegarda z Binden, Kate Bush, PJ Harvey, Dagmar Krause, Rene Aubry, Sting, Jan Sebastian Bach, Philip Glass. Dodajmy do tego Tori Amos czy ALison Moyet, jak uważa Paweł Trybała.

Świetnie się tego słucha. Nawet w mroczniejszych piosenkach, pełno tu łagodnych, melodyjnych fraz. Fortepian, wiolonczela - w ogóle instrumentacja na pograniczy folku z muzyką dawnych mieszczańskich salonów. Słowem szata dźwiękowa niejednoznaczna i frapująca. Niewiele ma to wspólnego z barokiem, do którego artystka ma słabość, no może poza fragmentami, w których pojawiają się i nakładają różne plany, prawie polifoniczne, choć mało samodzielne i bardziej ostinatowe niż te autorstwa Jana Sebastiana. Trochę szkoda, bo byłoby artystce z tym do twarzy.
Wielką zaletą płyty jest szczerość i jej konfesyjny charakter. W dobie plastikowych tworów i muzyki sztucznej, to wystarczający powód by z płytą się zaprzyjaźnić i nie dziwię się, że zyskała artystce tylu fanów.

Płyta ma jeszcze jeden aspekt, po jej przesłuchaniu człowiek czeka na więcej i na dalszy rozwój wypadków.




Polecam też stronę:

http://www.frankademille.com/polski#!__polski
Komentarze do artykułu (196)
komentarze od 21 - 25 z 196
  • 21 05.11.2014 17:01 Can I use your phone? http://unisoftinformatics.com/blog/ nizagara tablets The unanimous decision by the seven-member board to maintainborrowing costs at 3.25 percent was expected by all 25 analystssurveyed by Reuters. The bank said the economy would growbetween 2.5 and 4 percent in the second quarter, up from 2.8percent in the first quarter.
    Camila
  • 22 05.11.2014 17:01 I can't stand football http://cwruathenian.com/the-minions-of-ath/ nizagara tablets 100mg “It doesn’t surprise me one bit,” said Rita Zaremba, who pushed her grandchild in a stroller into Kings Plaza on Monday morning. “My daughter, who’s 37, was pushing both my grandkids in a double stroller last week near Bergen Beach, talking on her iPhone, when four teenagers approached, two black guys, two white girls. And one of the guys just snatched the iPhone from my daughter's hand as she talked. No racial comment, but it was just brazen, menacing and scary.”
    Isaiah
  • 23 05.11.2014 17:01 Do you play any instruments? http://www.shanemcdonald.com/about/ buy nizagara online uk It paid off because he scored the game’s first run one batter later, when Skip Schumaker hit a sac fly. Ellis followed with an RBI double that scored Uribe. Braves left fielder Evan Gattis, a catcher by trade, dove for the drive but missed it.
    Jada
  • 24 05.11.2014 17:01 I was born in Australia but grew up in England http://www.shatinchurch.org.hk/sermons/ nizagara 50mg The solution: They need to get the weight off and the quickest way to do that is to reduce food intake for a few weeks. This might include phase 1 (a low-carb diet) and phase 2 (more foods added back to the eating plan) of the Colorado Diet, outlined in the book. After they lose the weight, they might only need to step up their physical activity a little since they already are regular exercisers.
    Anthony
  • 25 05.11.2014 17:01 I'd like to pay this in, please http://cwruathenian.com/the-minions-of-ath/ order nizagara online The house was made famous by the classic car crash scene in John Hughes' coming-of-age comedy. After a day of merriment and parade crashing in Chicago, Ferris (Matthew Broderick), Sloane (Mia Sara) and Cameron (Alan Ruck) discover that the red Ferrari's odometer has hundreds of extra miles on it. They attempt to remove the miles by running the engine in reverse, but that doesn't work. Cameron throws a fit and kicks the car repeatedly.
    Brody
komentarze od 21 - 25 z 196
podpis:

mail:

komentarz:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Polskie Radio S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Komentarze zawierające wulgaryzmy (art. 3 Ustawy o języku polskim z dnia 7 października 1999r.), będą usuwane.