Goście specjalni Festiwalu "Nowa Tradycja 2008"

KARPATIA - laureat Grand Prix X Festiwalu Folkowego Nowa Tradycja 2007

Zespół Karpatia gra tradycyjny folklor Rumunii, Mołdawii, Węgier, Słowacji i Polski czyli krajów połączonych ze sobą pasmem Karpat. Kraje te mimo sporych odrębności mają wspólnych przodków Wołochów (może u Węgrów mniej), dawnych osadników wędrujących górskimi szczytami szukającymi odpowiedniego miejsca na swe domostwa.

Karpatia próbuje odnaleźć w różnorodności kulturowej tych krajów, wspólną karpacką nutę, tyleż radosną co melancholijną. W ich wykonaniu można usłyszeć mołdawskie i rumuńskie hory, serby, doiny, węgierskie verbunki, słowackie czardasze i polki oraz nuty polskie. Oryginalne, akustyczne brzmienie zespołu przywołuje smak tradycyjnych kapel południowych Karpat a urozmaicane improwizacjami aranżacje wzbogacają muzykę o prawdziwie krajobrazową przestrzenność.

Charyzma sceniczna młodego i bardzo utalentowanego lidera – Bartłomieja Marduły, znakomicie kontynuującego tradycje słynnego zakopiańskiego rodu muzycznego, hutmistrzowskiego, sprawiają, że każdy koncert jest wielkim przeżyciem dla publiczności. Karpatia jest zdobywcą Grand Prix X Konkursu Muzyki Folkowej Polskiego Radia „Nowa Tradycja”, a lider grupy: Bartek nagrody indywidualnej „Złotych Gęśli” – Nagroda Telewizji Polonia przyznawanej wyróżniającemu się instrumentaliście. To także laureat II nagrody Zakopiańskiego majowego Festiwalu Muzyki Folkowej i Piosenki Górskiej (2007). W najbliższym czasie ukaże się debiutancka płyta zespołu.

Bartek Marduła – skrzypce, śpiew
Patrycja Napierała – cajon, darabuka, bodhran, instr. perk.
Stanisław Bafia – kontrabas, śpiew
Maciej Marduła - cymbały
Maciej Rybka - akordeon

Koncert: 10 kwietnia, 21.00

ANDREW CRONSHAW

Z Andrew Cronshawem rozmawia Kuba Borysiak (mp3, 7,32 MB)

Andrew Cronshaw to wielka, barwna indywidualność współczesnej cyganerii folkowej nie tylko w Europie Północnej, ale także poszukiwacz znany na południu kontynentu z niecodziennych spotkań i artystycznego dialogu.

Folk na wyspach brytyjskich nie oznacza tylko odtwarzania tradycji ludowej. Jest także tworzeniem swego, ale w pewnej charakterystycznej konwencji najczęściej „pubowej”, a to od czasu fali - „Renaissance Folk” na przełomie lat 60. i 70. AndrewCronshaw jest jednym z przedstawicieli i animatorów tego nurtu. Oprócz gry na 74-o strunnej cytrze, fujarze słowackiej, rozmaitych fletach, a wśród nich ulubionym chińskim ba-wu jest także cenionym dziennikarzem, producentem muzycznym, a nawet managerem i reżyserem dżwięku. Jednym słowem człowiek renesansu otwarty na sztukę i kulturę świata, wspaniale odnajdujący inspirację dla swoich poszukiwań i przedsięwzięć. W dorobku ma tak znakomite dokonania jak albumy:„The Language of Snakes” z Sanna Kurki-Suonio, Arto Jarvela i Minną Raskinen; „On the Shoulders of The Great Bear” z udziałem również innych gwiazd skandynawskich jak m.inn: Hannu Saha, Jenny Wilhelms, a także Australijczyka - Iana Blake’a i Irlandczyka - Bernarda O’Neill’a. Ostatni album to wielki międzynarodowy sukces: „Ochre” nagrany wspólnie ze śpiewaczką egipskiego pochodzenia – Natachą Atlas, z syryjskim wirtuozem qanun Abdullahem Chhadeh, Matthaiosem Tsadhouridesem z Grecji na lirze i harfistą walijskim Llio Rhydderrchem. Po wydaniu tej płyty Andrew Cronshaw otrzymał podwójna nominację do nagród BBC: za płytę World Music Roku 2005 i dla Artysty Folk Roku 2005.

W końcu stycznia 2006 odwiedził Trebuniów-Tutków w Białym Dunajcu pozostawiając cudowny półgodzinny zapis pierwszych szkiców do nowego muzycznego poematu tatrzańskiego „Opowieści z Małej Łąki”. Najpiękniejszy zapewne jest „Anioł” Krzysztofa Trebuni- Tutki zaśpiewany przez Annę Trebunię – Wyrostek w dialogu z cytrą i fletami Andrew Cronshaw’a. Kolejne dwa lata Andrew Cronshaw spędził podróżując po swiecie, koncertując z Tigranem Aleksanyanem ormiańskim mistrzem duduk, Liu Fangiem chińskim wirtuozem pipa i gu-cheng oraz Wietnamczykiem Pham Duc Thanh grającym na dan bau. Powraca do nas na „Nową Tradycję” by podzielić się nową sztuką i dokończyć tamte tarzańskie opowieści.

Koncert: 11. kwietnia, 20.00

JEAN-MICHEL VEILLON / JACKY MOLARD/ PATRICK MOLARD

Z Jeanem-Michelem Veillonem rozmawia Michał Żak.

Wywiad cz.1 (5,88 MB), Wywiad cz. 2 (5,11 MB), Wywiad cz.3 (2,55 MB), Wywiad cz. 4 (1,67 MB)

Wyjątkowe trio Jacky Molard/ Patrick Molard/ Jean-Michel Veillon zaprezentuje się podczas tegorocznej, XI edycji festiwalu Polskiego Radia "Nowa Tradycja". Muzycy współpracują ze sobą od ponad dwóch dekad, tworząc najznamienitsze projekty na bretońskiej scenie muzycznej (m.in. Pennou Skoulm, Jacques Pellen & Celtic Procession, Tryptique, Alain Genty Group, Gwerz) Każdy z muzyków posiada imponujący dorobek dyskograficzny i lideruje własnym projektom artystycznym. Przez ostatnie 35 lat czynnie zaangażowani w ruch odrodzenia muzyki tradycyjnej w Bretanii, mają dziś status najważniejszych postaci w kulturze bretońskiej. Doskonali instrumentaliści - wirtuozi (skrzypce, dudy, bombarda, flet drewniany) i pedagodzy, zachwycający dojrzałością i kunsztem.

Jacky MolardPatrick Molard (1951)- rozpoczął swoją karierę w wieku 14 lat, grając na dudach szkockich w bagadach Quic en Groigne (St. Malo) i An Ere Bagad (Rennes). Studiował dudy u wybitnych mistrzów, Roberta Browna i Roberta Nicol, dwóch osobistych dudziarzy królowej Elżbiety. Przez lata doskonalił filozofię i styl dud szkockich zwany Piobaireachd, do dziś pozostaje ich bezapelacyjnym mistrzem. Równolegle wykonuje taneczną muzykę Bretanii na dudach bretońskich biniou kozh oraz muzykę irlandzką na uilleann pipes.

Jacky Molard (1961)- młodszy brat Patricka, nierozerwalnie kojarzony jest z muzyką skrzypcową. Jego grę cechuje bardzo wyraziste brzmienie i ekspresyjny styl. Ma na swoim koncie współpracę z takimi osobowościami muzycznymi jak Dominique Piffarely, Jacques Pellen, Erik Marchand czy Ricardo Del Fra. Jest liderem kwartetu sygnowanego własnym nazwiskiem (Jacky Molard Acoustic Quartett), współpracuje z muzykami z Bałkanów (m.in. Taraf de Caransebes), jest też producentem muzycznym.

Jean-Michel VeillonJean-Michel Veillon (1959) - od 14 roku życia tańczył i grał na bombardzie; pod koniec lat 70. odkrył flet drewniany w tradycji irlandzkiej. Szybko stał się jego mistrzem w Bretanii, wdrażając go w tradycyjną muzykę bretońską. Wypracował własny, rozpoznawalny styl gry na flecie, wykorzystując swe umiejętności i znajomość tańca, śpiewu tradycyjnego czy gry na bombardzie. Dzięki niemu flet drewniany jest dziś jednym z podstawowych instrumentów w zespołach typu Fest-Noz, grających muzykę taneczną. Występował w kilku znamienitych zespołach, m.in. Den, Kornog, Barzaz, brał udział w wielu nagraniach i kreacjach artystycznych, obecnie współtworzy zespoły Flutes 4, Toud' Sames.

Koncert: 12. kwietnia, 20.00

DONA ROSA

Rosa nie jest typową, elegancką gwiazdką fado-pop, która przyciągałaby publiczność swą eteryczną urodą i czarującym spojrzeniem.

Dona Rosa to doświadczona, portugalska pieśniarka o niskim, nieco chropowatym głosie, której śpiew charakteryzuje się korzennym brzmieniem i ludycznością wykonania. Zapraszamy na spotkanie z autentycznym fado.

Biografia Rosy przypomina historię z bajki. W roku 1999 jeden z producentów portugalskich został poproszony o znalezienie wokalistki fado, która mogłaby wystąpić w austriackim programie muzycznym nagrywanym w Marakeszu. Twórca programu - André Heller, znany wiedeński artysta i impresario miał tu na myśli konkretną osobę – niewidomą śpiewaczkę, którą usłyszał przed laty na lizbońskiej ulicy, a jej głos poruszył go głęboko i na zawsze pozostał w pamięci. Po kilku dniach intensywnych poszukiwań pieśniarka została odnaleziona – była nią Dona Rosa.

Rosa urodziła się 1 lutego 1957 roku w Porto. W wieku czterech lat na skutek zapalenia opon mózgowych straciła wzrok. Jej rodzina, która utrzymywała się jedynie z jałmużny z trudem zapewniła jej podstawowe wykształcenie. Będąc już nastolatką, Rosa wyjechała do Lizbony, gdzie przy pomocy innych niewidomych szybko opanowała sztukę przetrwania na ulicy. Przez jakiś czas utrzymywała się ze sprzedaży gazet i losów na loterię, aż w końcu za namową przyjaciół zaczęła zarabiać wykorzystując swój piękny głos. I tak na ulicach Lizbony zaczęły rozbrzmiewać przejmujące, pełne goryczy pieśni, mówiące o cierpieniu i nadziei.

Z czasem, akompaniując sobie na trójkącie, niewidoma pieśniarka stała się nieodłączną częścią miejskiego krajobrazu, a przy odrobinie szczęścia można ją tam usłyszeć nawet dziś...

W trakcie nagrań do austriackiego programu Dona Rosa poznała słynny bułgarski chór The Bulgarian Voices Angelite. Spotkanie to zaowocowało nagraniem dwóch wspólnych utworów, które pojawiły się na pierwszym albumie wokalistki „Historias da Rua”. Ponadto na płycie, nagranej częściowo w kościele, częściowo na ulicy, wystąpił znany akordeonista Ricardo Dijak, aranżer i kompozytor Misii. Album wywołał ogromne poruszenie wśród wielbicieli fado.

Dona Rosa koncertowała na najbardziej prestiżowych scenach świata – od Taipei przez Moskwę po Los Angeles, występowała na muzycznych targach w Berlinie WOMEX, oraz na scenach Womad w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii Oprócz „Historias da Rua” nagrała jeszcze dwie płyty: „Segredos” i „Alma Livre”

Dona Rosa występuje z trzyosobowym zespołem:

João Dores – akordeon,
Raul Abreu – gitara portugalska,
Sofia Borges – instrumenty perkusyjne

Dona Rosa w Internecie: www.myspace.com/rosadona

Koncert: 13 kwietnia, godz. 20.30