SOBOTA o 13:14

W najbliższy weekend usłyszymy 3266 odcinek Matysiaków.

Tu jesteś: Matysiakowie » Streszczenia
Co było?

W tym dziale prezentujemy Państwu nagrania dźwiękowe odcinków powieści radiowej "Matysiakowie" w formacie MP3 (od 2603), w tym część ze streszczeniami (2503-2622). Przy wcześniejszych odcinkach (2379-2622) znajdą Państwo jedynie streszczenia.

strona 125 z 141   120121122123124125126127128129
  • Odcinek nr 2459 Data emisji 20.03.2004
    pobierz »

    Do mieszkania Doroty i Gienka wpada rozemocjonowany Stach, który koniecznie chce porozmawiać z bratem. Wisia informuje zniecierpliwionego męża, że Gienek niedawno zasnął, bo przez całą noc męczył go ostry kaszel. Stach oznajmia Wisi, że postanowił natychmiast sprzedać auto po tym, jak dziś wpadł w głęboką dziurę w jezdni i uszkodził felgę i półośkę. Rozmowę przerywa przyjście Antka Borkiewicza. Wisia dziękuje kuzynowi, że nie zapomniał o mszy, odprawionej - jak co roku - w intencji śp. Józefa Matysiaka w dniu jego imienin. Stach zwraca uwagę, że w kościele było kilka osób, dawnych znajomych ojca, których już prawie nie pamięta. Wisia przypomina, że dziadek Matysiak był ogromnie lubianym i uczynnym człowiekiem. Antoni próbuje dowiedzieć się od Stacha, co jest powodem jego trosk. Mąż Wisi opowiada szczegółowo, w jaki sposób doszło do uszkodzenia samochodu i jakie są sposoby wyegzekwowania z ZDM pieniędzy za poniesioną szkodę. Wszystko wskazuje jednak na to, że Stach zrezygnuje ze starań o odszkodowanie, gdyż urzędnicza procedura jest bardzo skomplikowana i nie daje pełnej gwarancji na refundację kosztów naprawy auta. Antek oznajmia, że postanowił wspomóc finansowo stowarzyszenie zajmujące się opieką nad zwierzętami, któremu patronuje Józio Grzelak. Na Dobrej zjawia się Lusia, żona Piotrka, która przyszła na wyraźne życzenia Gienka. Początkowo Lusia droczy się z chorym teściem. Gienek postanawia poważnie porozmawiać z synową na temat jej ewentualnego wyjazdu do pracy do Brukseli. Lusia z dumą oznajmia, że szczęśliwie przeszła pierwszy etap egzaminów i ma nadzieję, że kolejny egzamin także zaliczy pozytywnie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wówczas Lusia oznajmi Piotrkowi, że zrezygnuje z podjęcia pracy za granicą, gdy ten obieca skończyć studia i znaleźć ambitniejszą pracę. W przeciwnym wypadku będą musieli się rozstać. Gienek, pełen podziwu dla sprytnej synowej, wyraża nadzieję, że wreszcie uda się przekonać Piotrka do większej determinacji.

  • Odcinek nr 2458 Data emisji 13.03.2004
    pobierz »

    Elżbieta Szymucha daje się namówić przez Gienka na krótką pogawędkę. Gienek wypytuje byłą żoną o Henia Miśkiewicza, który od niedawna wynajmuje pokój w mieszkaniu Elżbiety. Na razie wszystko układa się pomyślnie. Elżbieta żali się na Piotrka, że tak późno dowiedziała się o planach Lusi, ubiegającej się o posadę sekretarki w strukturach unijnych w Brukseli. Matka Piotrka uważa ten pomysł za absurdalny, tym bardziej, że dziewczyna kontynuuje studia farmaceutyczne. Gienek pociesza byłą żonę, podkreślając, że ich synowa przeszła pomyślnie dopiero pierwszy etap eliminacji i nic nie jest jeszcze przesądzone. Elżbieta zwierza się, że i ona myśli o wyjeździe za granicę, przede wszystkim w celach zarobkowych. Nadal aktualna pozostaje oferta pracy w Niemczech. Elżbieta nieśmiało proponuje Gienkowi wspólny wyjazd w celu załatwienia na miejscu wszelkich formalności związanych z podjęciem pracy. Gienek nie ukrywa zaskoczenia propozycją byłej żony. Elżbieta jednak dość szybko się reflektuje, przepraszając za popełnioną gafę. Dzwonek do drzwi przerywa rozmowę. Zdenerwowana Elżbieta mija się w drzwiach z Wisią. Gienek pokrótce wyjaśnia bratowej, czego dotyczyła rozmowa. Brat Stacha postanawia ochłonąć i wychodzi z mieszkania. Po chwili dzwoni telefon. Okazuje się, że to dzwoni Banasikowski. Niepostrzeżenie w mieszkaniu zjawia się Danka, a zaraz za nią przychodzi Kasia. Wisia informuje córkę, że telefonował jej znajomy i prosił o kontakt. Kasia oznajmia Dance, że Banasikowski zgodził się przyjąć do swojej szkoły chłopca, który ukradł Justynie skarbonkę z pieniędzmi. Wisia nie kryje niezadowolenia, słysząc, że córka chce spotkać się z dawnym kolegą, przez którego miała kiedyś kłopoty. Kasia postanawia natychmiast zadzwonić do Jurka. Wisia informuje Dankę, że Krzysztoniową opiekuje się teraz w Markach Lola, ale pani Janka buntuje się, bo nie chce wspólnie mieszkać z partnerką Edzia. Kasia wraca do rozmowy z mamą i ciocią. Danka przyznaje się, że postanowiła podarować Kasi i Tomkowi meble i różne drobiazgi do mieszkania. Wszyscy mają nadzieję, że wkrótce Danusia przeprowadzi się na Dobrą.

  • Odcinek nr 2457 Data emisji 06.03.2004
    pobierz »

    W sobotnie popołudnie wizytę na Dobrej składa Antoni Borkiewicz. Antek poszukuje Tomka, od którego domaga się zwrotu zaliczki. Gienek stara się uspokoić kuzyna, zapewniając go o rychłej transakcji Tomasza z Danusią. Antek żali się również innymi kłopotami: Robert, mąż Magdy, planuje zostać i pracować w Austrii, a następnie osiąść tam z żoną i dzieckiem. Gienek próbuje przekonać kuzyna, że to całkiem dobry pomysł, szczególnie teraz, kiedy młodzi Polacy walczą z plagą bezrobocia. Antek przyznaje się, że wyjazd córki i zięcia za granicę skomplikuje mu trochę życie, bowiem do mieszkania wróci teściowa, która teraz opiekuje się małą Zosią. W tej sytuacji zamiana mieszkania na mniejsze będzie już niemożliwa. Antek liczy, że Wisia spróbuje przekonać Roberta do zmiany planów. Nieoczekiwanie zjawia się Wisia w towarzystwie Stelli. Wisia oznajmia Antkowi, że do domu wrócił już Tomasz. Antek wraz z Gienkiem wychodzą do Tomaszów. Stella próbuje nakłonić Wisię do odwiedzin, zwłaszcza teraz, kiedy przeprowadzono gruntowny remont mieszkania. Matysiakowa nie ma jednak specjalnej ochoty na odwiedziny Stelli i Tadeusza. Dziewczyna prosi Wisię, aby zaopiekowała się różnymi drobiazgami, które pozostawiła w mieszkaniu Ola. Wisia wymiguje się niezręcznością sytuacji i godzi się jedynie przekazać Oli album ze zdjęciami. Stella ma również sprawę do żony Gienka. Tadeusz bowiem chciałby wynająć mieszkanie po cioci Karolinie. Wisia domyśla się, że Szymkowski chciałby otworzyć tam gabinet kosmetyczny. Tadeusz wywołuje Stellę przez komórkę. Otwierając drzwi, dziewczyna wpada na jakaś nieznajomą kobietę. Ku swojemu przerażeniu Wisia spostrzega w progu mieszkania poszukiwaną od wielu miesięcy Janinę Krzysztoniową. Rozkojarzona i zatrwożona tym nagłym zjawieniem się dawnej sąsiadki zaprasza ją do środka i proponuje wypicie herbaty. Krzysztoniowa jest zdziwiona faktem, że jej mieszkanie w Markach jest zamknięte na kłódkę. Tymczasem na Dobrej nie zastała ani Edzia ani Loli. Po chwili okazuje się, że dawna dozorczyni ma poważne kłopoty z pamięcią. Przerażona Wisia wpada na pomysł, aby zadzwonić po Gienka.

  • Odcinek nr 2456 Data emisji 28.02.2004
    pobierz »

    Justyna przypomina ojcu, że obiecał porozmawiać z nią na temat przygotowań w szkole do młodzieżowej sesji Modelu Parlamentu Europejskiego, która ma odbyć się w Warszawie w kwietniu. Na sesję przyjadą uczniowie z 28 krajów. Będą oni wspólnie opracowywać dokumenty dotyczące takich samych praw, nad którymi pracuje się w Unii. Justyna zastanawia się, jakie wnioski mogłaby zgłosić polska strona, właśnie na ten temat toczy się dyskusja w jej klasie. Córka Doroty i Gienka ubolewa, że słabo zna język angielski, a lekcje z ciocią Kasią nie dają spodziewanych rezulatów. Gienek obiecuje, że pomyśli razem z mamą, w jaki sposób rozwiązać ten problem. Justyna zwierza się ojcu, że nie jest jeszcze pewna, czy wybierze w przyszłości ASP lub inną uczelnię artystyczną. Rozmowę przerywa telefon od Romka, który chce umówić się na spotkanie z Justyną. Przy okazji Gienek podpytuje o jej znajomość z Duszanem ze Słowacji. Justyna uważa, że na razie nie jest to żaden trwały związek, choć nie wyklucza, że Duszan przyjedzie kiedyś do Warszawy. W drugim pokoju Dorota konferuje z Alą Grzelakową, żoną Józia. Ala wyjaśnia Dorocie, w jaki sposób doszło do nieporozumienia w związku ze sprzedażą domu i warsztatu w Piasecznie. Pytanie Ali o przyszłość warsztatu, skierowane do teściowej, wywołało lawinę dodatkowych pytań i niedomówień. Żona Józia ubolewa, że została posądzona o pazerność na pieniądze Danusi. Tymczasem przeniesienie i urządzenie warsztatu w innym miejscu wiąże się z dużymi kosztami. Ala oskarża siebie, że jest winna temu, że Józio nie spełnił się w życiu. Zamiast pracować jako leśnik, zajmuje się hydrauliką. Również Marta, która podjęła już studia, czuje się zagrożona i boi się o swoją przyszłość - coraz częściej mówi o emigracji z Polski. Po wyjściu Ali, Dorota dołącza do Gienka. Oboje rozmawiają na temat nieporozumień w rodzinie Grzelaków. Dorota oznajmia Genkowi, że Ala - wbrew pozorom - postąpiła bardzo przyzwoicie, gdyż poprosiła swojego ojczyma o pożyczkę, żeby dać Dance pieniądze na lokal Tomasza za nim uda się sprzedać jej mieszkanie. Nieoczekiwanie Wisia przyprowadza dozorcę kamienicy. Okazuje się, że pan Edzio ma sprawę do Gienka: tylko wstawiennictwo Matysiaka u dyrektora administracji może uchronić Edzia przed naganą lub utratą pracy. Gienek postara się, coś zrobić w tej sprawie. Dozorca zwierza się, że nie udało mu się niestety odnaleźć siostry w Szczecinie.

  • Odcinek nr 2455 Data emisji 21.02.2004
    pobierz »

    Wisia jest zaskoczona widokiem Danki, która, nie informując rodziny, wyjechała na kilka dni z Warszawy. Nawet Józio dokładnie nie wiedział, gdzie podziewa się mama. Danka wyjaśnia, że postanowiła odbyć sentymentalną podróż w Bieszczady, gdzie mieszkała kiedyś razem z Bronkiem. Wisia pyta Dankę o jej relacje z synem. Okazuje się, że przyczyną nieporozumień są pieniądze, na które liczą Józio i Ala. Danka skarży się, że od kiedy zainteresowała się kupnem mieszkania na Dobrej, Józio - ku jej zaskoczeniu - zaczął się temu sprzeciwiać. Nie to było jednak najważniejsze. Syn i synowa dali Dance do zrozumienia, że należy im się jakaś rekompensata pieniężna za utracony warsztat w Piasecznie. Danka ubolewa, że sprawa pieniędzy poróżniła ją z Józiem. Rozmowę przerywa przyjście Doroty, która również chce dowiedzieć się czegoś o wyjeździe Danki. Szwagierka z entuzjazmem opowiada o wspaniałej inicjatywie mieszkańców wsi Zatwarnica w Bieszczadach, którzy postanowili uratować miejscową szkołę podstawową przed likwidacją. Powołane w tym celu stowarzyszenie planuje zbudować społecznie tzw. chatę bojkowską, w której znajdowałoby się mieszkanie dla nauczycielki oraz punkt promocji regionalnych wyrobów spożywczych i artystycznych. W chacie miałaby również funkcjonować kawiarenka internetowa. Stowarzyszenie ciągle szuka wolontariuszy, który społecznie pomogliby w budowaniu i urządzaniu chaty. Danka ma nadzieję, że i Józio pomoże latem przy pracach hydraulicznych. Wisia oczekuje Gienka i Stacha, tymczasem u Matysiaków zjawia się Antoni Borkiewicz. Kuzyn wyjaśnia, że przyniósł cenne rady od mecenasa Breita, któremu opowiedział o feralnym zakupie samochodu przez Stacha. Mecenas radzi, aby wystąpić na drogę sądową i udowodnić sprzedającemu oszustwo. Okazuje się jednak, że dawny kolega Stacha, poprzedni właściciel auta, odmówił świadczenia przed sądem. Mimo nalegań Antka, Wisia stanowczo odmawia przyjęcia pomocy prawniczej ze strony mecenasa. Nagle Dorota odkrywa, że ktoś wysłał sms na telefon komórkowy Justyny. Sądząc, że jest to jakaś ważna sprawa, Dorota odczytuje treść wiadomości. Okazuje, że Justyna otrzymała miłosny sms od chłopca, którego poznała na zimowisku na Słowacji. Danka przypomina bratowej, że Justyna ma już szesnaście lat i jest już prawie dorosła.

strona 125 z 141   120121122123124125126127128129

Tu także można pobrać wykaz wszystkich odcinków powieści radiowej „Matysiakowie” wyemitowanych w latach 1956-2006. Wykaz obejmuje numery odcinków z datami emisji antenowej. W tabeli uwzględniono wybrane informacje dotyczące ważnych wydarzeń w życiu radiowej rodziny Matysiaków, co pozwoli Państwu wzbogacić wiedzę na jej temat. Pobierz »

Plebiscyt
Zapraszamy Państwa do wzięcia udziału w naszym plebiscycie na najbardziej ulubionego, Państwa zdaniem, bohatera powieści oraz do wyrażenia swojej opinii w naszej cyklicznej sondzie. Plebiscyt na ulubionego bohatera/aktora powieści:
Copyright © Polskie Radio S.A