-
Odcinek nr 2434
Data emisji 27.09.2003
pobierz »
Wisia podziwia grzyby, które zebrali w lesie Stach, Gienek i dziewczynki. Kasia postanowiła jednak dla pewności poradzić się Iwony, czy wszystkie zebrane grzyby są jadalne. Dorota wspomina przedpołudniowe spotkanie w szkole z rodzicami i nauczycielami. Na zebraniu dyskutowano przede wszystkim o agresji uczniów, jej przyczynom i przeciwdziałaniu przemocy w szkole. Kasia uważa, że na temat tego, co rzeczywiście dzieje się w szkołach należy mówić na forum publicznym. Dorota zarzuca jednak Kasi niekonsekwencję, gdyż szwagierka nie zgłosiła jej faktu, że jedna z nauczycielek w liceum nie może poradzić sobie z dyscypliną na swoich lekcjach. Kasia próbuje usprawiedliwić koleżankę, która rozpoczęła dopiero pracę w szkolę i nie chciała wypaść negatywnie w oczach dyrekcji. Wisia uważa, że wszystkiemu winien jest luz, który zagościł w szkołach. Swobodne stosunki między uczniami a nauczycielami obróciły się przeciwko kadrze. Niespodziewanie do mieszkania wpada zdenerwowany Gienek, który miał stłuczkę, kiedy odwoził Justynę na zajęcia. Gienek relacjonuje Dorocie i Kasi, w jaki sposób doszło do stłuczki; uważa, że wszystkiemu jest winna zła organizacja ruchu wokół nowego tunelu. Wywiązuje się dyskusja na temat sensu budowy tunelu pod Wisłostradą. Gienek podejrzewa, że i z tą inwestycją mogły wiązać się jakieś "przekręty" warszawskich urzędników. Przez okno Kasia spostrzega rozmawiającego na podwórku Józia Grzelaka, który zjawił się na Dobrej, aby zrelacjonować swój pobyt w Norwegii. Józio opowiada o m.in.: o przestrzeganiu prawa przez Norwegów, o opłacie za wjazd do stolicy kraju oraz o cenach w norweskich sklepach. Nieoczekiwanie w domu pojawia się Justyna, która miała być w tym czasie na zajęciach w Pałacu Młodzieży. Okazało się, że zajęcia zostały odwołane z powodu choroby instruktora. Justyna informuje Kasię, że Tomasz pojechał do wujka Antoniego, który powiadomił go o zamiarze wpłacenia zaliczki na mieszkanie. Józio jest zaskoczony wiadomością, że dawne mieszkanie Kasi i Tomka zajmie teraz Jacek Borkiewicz i jego narzeczona.
-
Odcinek nr 2433
Data emisji 20.09.2003
pobierz »
Wisia zastanawia się, w jaki sposób pomóc Kasi i Tomkowi w zdobyciu pieniędzy na spłacenie Szymkowskiego. Na ten temat Wisia dyskutuje ze Stachem, który liczy na Antoniego planującego kupić mieszkanie po Tomkach swojemu synowi.. Wisia powątpiewa, czy Antkowi uda się w krótkim czasie sprzedać swoje mieszkanie i zamienić je na dwa mniejsze, dlatego rozważa sprzedaż mieszkania po rodzicach. Stach zdecydowanie jest temu przeciwny, gdyż z wynajmu mieszkania Monice wpływają regularnie pieniądze, a Wisia ma zagwarantowaną pracę w gabinecie kosmetycznym. Do rozmowy włącza się Kasia, która wybiera się z wizytą do dawnej koleżanki z liceum. Przy okazji wywiązuje się dyskusja na temat polskiej oświaty, cierpiącej na brak pieniędzy na opłacenie personelu pomocniczego i zajęć pozalekcyjnych w szkołach; zostaje poruszony również problem agresji uczniów wobec nauczycieli. Kasia ubolewa, że ministerstwo oświaty planuje wydłużyć drogę awansu nauczycielskiego. Przed wyjściem Kasia informuje o przyjściu Antoniego, który przyprowadził do Tomka mecenasa Breita. Wreszcie zjawia się Antoni, który zamiast o kupnie mieszkania po Tomkach mówi o Heniu Miśkiewiczu. Henio żalił się bowiem Tomaszowi, że został niesłusznie posądzony przez Stellę o niewierność. W rzeczywistości zaszło nieporozumienie, gdyż dziewczyną nakrytą przez Stellę okazała się siostra cioteczna Henia. Antek wspomina również o testamencie mecenasa Breita, który zamierzał zapisać swoje mieszkanie Matysiakom, lecz teraz zmienił zdanie, gdyż postanowił ożenić się z panią Michaliną, siostrą teściowej Antka.
-
Odcinek nr 2432
Data emisji 13.09.2003
pobierz »
Kasia nie ukrywa swojego rozgoryczenia z powodu utraty pracy przez Tomasza i braku perspektyw wyjścia z zadłużenia wobec Szymkowskiego. Swoimi problemami dzieli się z Danką i Gienkiem. Zdenerwowanie Kasi jest tym większe, że z niepokojem wyczekuje Tomasza, który powinien był już wrócić z prokuratury, gdzie zeznawał dziś jako świadek w sprawie Gruszczyńskiego. Przy tej okazji rozwija się dyskusja na temat korupcji w Polsce i różnorakich afer z udziałem polityków. Nada pozostaje niewyjaśniona sprawa zaginięcia Krzysztoniowej z Marek. Wisia postanowiła pomóc dozorcy, który zaczął pić z rozpaczy, i zgłosiła sprawę w "Itace". Teraz w drugim pokoju wypełnia razem z panem Edziem specjalny formularz. Dozorca stracił jednak nadzieję w odnalezienie siostry. Wisia usiłuje rozwiać czarne myśli sąsiada i nakłania go do wypełnienia formularza zgłoszeniowego. Zwraca uwagę, że każdy, nawet najmniejszy szczegół jest tutaj ważny. Justyna relacjonuje wyjazd na obóz integracyjny, w którym uczestniczyli uczniowie pierwszych klas liceum. Danka i Gienek komentują zdarzenie z toruńskiego technikum, którego uczniowie jednej z klas znęcali się psychicznie i fizycznie nad nauczycielem j. angielskiego. Justyna zwierza się, że poróżniła się w pewnej sprawie z mamą. Poprosiła bowiem mamę, aby porozmawiała z wychowawczynią, która zamierza rozsadzić Justynę i jej przyjaciółkę Natalie. Justyna dostała jednak reprymendę, bo zażądała protekcji i chciała wykorzystać fakt, że Dorota jest dyrektorem szkoły. Gienek również nie ukrywa oburzenia. Danka informuje o przyjeździe Józia z Norwegii. Do rozmowy włącza się Kasia, która zajęta była w kuchni. Danka wspomina również ostatnie spotkanie z kombatantami, którzy są mocno rozgoryczeni z powodu planów powstania Europejskiego Centrum Wypędzonych w Berlinie. Kombatanci nie mogą się pogodzić z faktem, że Niemców nazywa się wypędzonymi i stali się oni prawdziwymi ofiarami II wś. W końcu z prokuratury wraca Tomasz, który lapidarnie relacjonuje przebieg rozprawy. Nikt, włącznie z Gruszczyńskim, nie przyznaje się do postawionych zarzutów. Konto bankowe nadal pozostanie zablokowane, a tymczasem Tomaszowi odebrano paszport.
-
Odcinek nr 2431
Data emisji 06.09.2003
pobierz »
Justyna wybiera się z Romkiem na giełdę podręczników szkolnych. Na ten temat rozmawia z Wisią, która wspomina, jak to kiedyś bywały kłopoty zakupem książek do szkoły. Do rozmowy włącza się Dorota. Justyna pyta mamę o nowego nauczyciela geografii. Dorota wyraża w związku z tym wątpliwość, czy dobrze się stało, że córka rozpoczęła naukę w kierowanym przez nią liceum. Justyna zapewnia mamę, ze nie będzie wykorzystywała faktu, że Dorota jest dyrektorem szkoły. Dorota prosi Wisię, aby Kasia skontaktowała się z nowym anglistą i ustaliła harmonogram pracy w nowym roku szkolnym. Szwagierka ma pretensję do Stelli, że sama zadecydowała o wyrzuceniu Henia Miśkiewicza z mieszkania. Wisia próbuje usprawiedliwić dziewczynę chwilowym nieporozumieniem między młodymi. Na Dobrej zjawia się Antoni, który już od kilku dni usiłuje skontaktować się z Tomkiem i Kasią w sprawie kupna mieszkania dla Jacka i Beaty. Wisia przypuszcza, że być może dziewczyna Jacka jest w ciąży. W międzyczasie Wisia rozmawia przez telefon z Halinką Bartoszewiczową, która również zainteresowana jest starym mieszkaniem Tomka i Kasi. Dozorczyni skarży się na Edzia, który załamał się i wpadł w alkoholizm. Pani Lola prosi Wisię, aby wstawiła się u Doroty, która wkrótce ma przyjąć do pracy nową woźną. Sąsiadka bardzo liczy na etat w szkole. Tomasz informuje Wisię, że wypuszczono z aresztu Gruszczyńskiego, który będzie odpowiadał z wolnej stopy. Szefowi Tomka zarzuca się łapówkarstwo. Kasi i Tomkowi zależy na szybkiej sprzedaży mieszkania, oboje nie wykluczają, że nabywcą mieszkania będzie Antoni.
-
Odcinek nr 2430
Data emisji 30.08.2003
pobierz »
Dorota czeka na telefon od Gienka, który znalazł gdzieś w sklepie odpowiednie buty dla Justyny i ma powiadomić o miejscu spotkania. W tym czasie Dorota przywołuje Justynę, która dopiero co wróciła ze spotkania z koleżankami z gimnazjum. Justyna ubolewa, że teraz, kiedy rozpoczną naukę w liceum, będą musiały się rozstać. Dorota pociesza córkę i wyjaśnia, na czym polega prawdziwa przyjaźń, przy okazji prosi Justynę, by nie odrzucała towarzystwa Małgosi, swojej najbliższej kuzynki. Rozmowę o planach na przyszłość przerywa przyjście Wisi, która przyprowadza ze sobą młodszą wnuczkę. Justyna zabiera Krysię do swojego pokoju. Krysia zwierza się kuzynce, że rodzice ostatnio często są zdenerwowani i kłócą się. Justyna domyśla się, że chodzi o kłopoty wujka Tomka w pracy. Krysia skarży się też, że będzie musiała dzielić pokój z Małgosią, która podkradała jej cukierki, a potem ją jeszcze uderzyła. Justyna próbuje pocieszyć młodszą kuzynkę, zachęcając ją częściej do odwiedzin. Dorota przerywa rozmowę i prosi Justynę, aby taksówką pojechała do Gienka pod wskazany adres. Do Gienków na chwilę wpada Tomasz, który wysyła do domu Krysię. Tomasz zwierza się Dorocie i Wisi, że jest załamany wydarzeniami w firmie, w której pracował. Konto bankowe Tomka zostało zablokowane, a innych pieniędzy nie ma, by wyposażyć nowe mieszkanie i zapłacić Szymkowskiemu. W tej sytuacji Wisia postanawia rozważyć ewentualną sprzedaż mieszkania po swojej mamie. Po wyjściu Tomka Wisia ubolewa nad losem Krzysztoniowej, po której nadal nie ma śladu; przestała już wierzyć w to, że pani Janina kiedykolwiek się odnajdzie. Ostre stukanie do drzwi przerywa rozmowę. Stach przyprowadza gościa - Henia Miśkiewicza, który przyszedł się wytłumaczyć ze swojego postępowania przed Wisią. Henio próbuje wyjaśnić, że zaszło nieporozumienie, a ponadto jest zakochany w Stelli i chciałby się z nią ożenić. Wisia nie bardzo wierzy zwierzeniom Henia, który przygnębiony opuszcza mieszkanie.