-
Odcinek nr 2409
Data emisji 05.04.2003
pobierz »
Tomasz Piekarski wybiera się w sobotnie popołudnie na spotkanie w sprawie wstąpienie Polski do UE. Przed wyjściem postanawia rozmówić się z żoną Gienka. Niestety Tomasz nie zastaje Doroty, ale swoją prośbę przekazuje Wisi. Tomasz zależy, aby Kasia nie kontaktowała się z Banasikowskim w sprawie przeniesienia nauczyciela z liceum Doroty. W drzwiach Tomasz mija się z dozorcą, który również przyszedł z prośbą do Wisi. Pan Edzio zwierza się ze swoich kłopotów. Jego Lola ma do niego pretensję, że przez dwa tygodnie (w czasie choroby Edzia) musiała opiekować się gołębiami na działce pani Anieli i teraz już nie zamierza pomagać Edziowi. Natomiast Grzelakowa chciałaby, aby Edzio zlikwidował gołębnik. Dozorca prosi Wisię, aby przekonała Anielę do jego gołębi oraz, aby porozmawiała z Lolą o jego kłopotach. Wisia skarży się jednak na nieporządek wokół kamienicy. Edzio obiecuje posprzątać jeszcze przed Wielkanocą. Telefonuje Stach, a zaraz potem Elżbieta, która wróciła już Niemiec i prawdopodobnie zostanie w Polsce. Po wyjściu dozorcy u Gienków zjawia się Kasia. Obiecuje ona mamie, że na prośbę Tomasza, nie będzie rozmawiała z Banasikowskim, choć już prosiła jego sekretarkę o skontaktowanie. Kasię dręczy jednak inna sprawa. Zależy jej na sprzedaży mieszkania po babci Zarębskiej, bowiem brakuje jej pieniędzy na ewentualny wykup lokalu, który aktualnie zajmuje Piotrek i Lusia. Wisia jednak sceptycznie odnosi się do tego pomysłu, gdyż umowa z Moniką wygasa dopiero z końcem roku, sama też nie chciałaby pozbyć się pracy. Nieoczekiwanie na Dobre zjawia się Henio Miśkiewicz, który wyraża swój żal do Wisi, że powiedziała Stelli o liście Marka z Ameryki. Wisia jest bardzo zdenerwowana i wyrzuca Heniowi brak zasad moralnych. Nieprzyjemną rozmowę przerywa telefon z gabinetu kosmetycznego. Monika informuje, że Stella zemdlała i zabrało ją pogotowie. Wisia wyrzuca Henia z mieszkania i prosi, żeby się więcej tu nie pokazywał.
-
Odcinek nr 2408
Data emisji 29.03.2003
pobierz »
W mieszkaniu Gienków Kasia zastaje jedynie Justynę. Mówi jej o wizycie dzielnicowego, który przyszedł w związku z udziałem w demonstracji jej i Joasi przed sklepem zoologicznym. Dziewczyny, wraz z grupą młodzieży, postanowiły sprzeciwić się męczeniu zwierząt w klatkach. Niestety ktoś dostał kartoflem w oko, a ktoś inny namalował właścicielkę w klatce, z jakimś epitetem na dodatek. Dzielnicowy ma zamiar powiadomić o incydencie szkołę, do której uczęszcza Justyna. Dziewczyna prosi, aby na razie zachować dyskrecję i nie mówić o zdarzeniu jej mamie. Rozmowę przerywa przyjście Piotrka. Kasia relacjonuje mu, co zrobiła Justyna z Joasią, ale szybko zmienia temat. Teraz jej głowę zaprząta zupełnie inna sprawa. Kasi zależy na tym, aby Piotrek, po pierwsze, zniechęcił wujka Antoniego do kupna mieszkania Szymkowskiego, a po drugie, aby dyskretnie wybadał, kiedy i za ile ich sąsiad ma zamiar sprzedać to mieszkanie. Kasia nie ukrywa, że chciałaby mieć prawo pierwokupu i chciałaby zostać z rodziną na Dobrej. Z zakupów do domu wraca Dorota, ze sobą przyprowadza Antoniego Borkiewicza. Kasia postanawia na chwilę wrócić do siebie, a w tym czasie Antoni z Piotrkiem i Dorotą rozmawiają o aferze Rywina, o etyce dziennikarskiej i o przyczynach demoralizacji społeczeństwa. Piotrek skarży się, że brakuje mu na wszystko i nie wie, czy zdoła ukończyć studia w tym roku. Po powrocie Kasi, Piotrek nagle zmienia temat rozmowy i pyta wujka o samochód, który niedawno kupił. Obaj wychodzą, aby obejrzeć auto. Dorota prosi Kasię, aby skontaktowała się z jej dawnym kolegą, a teraz dyrektorem gimnazjum - Jerzy Banasikowskim, w sprawie przeniesienia nauczyciela, który dopuścił się molestowania dziewczynki w liceum Doroty. W końcu wraca Wisia, która zmuszona była przeprowadzić trudną rozmowę ze Stellą na temat listu jej narzeczonego.
-
Odcinek nr 2407
Data emisji 22.03.2003
pobierz »
Justyna wręcza Wisi list, który przysłał ze Stanów Zjednoczonych Marek Czubiński, chłopak Stelli. Wisia jest bardzo zaintrygowana treścią tego listu. Justyna wychodzi do Gosi, a tymczasem zjawia się Iwona Rączkowa, która opowiada, jak doszło do pobicia Henia Miśkiewicza. Wspólniczka Henia nie wierzy, że sprawcy rozboju kiedykolwiek zostaną złapani i ukarani. Krewnym Tomasza opiekuje się teraz Stella. Wisia i Iwona mówią również o wybuchu wojny w Iraku i jej ewentualnych konsekwencjach dla Polski. Po wyjściu Iwony, wizytę Wisi składa Feliks Grabowski. Wisia informuje znajomego o wyjeździe Elżbiety do Niemiec w sprawie pracy. Na razie Elżbieta pojechała na rekonesans, aby zorientować się w sytuacji. Grabowski mówi o akcji wycinki drzew rosnących wzdłuż brzegów Wisły oraz o kłopotach PKP w związku z likwidacją wielu połączeń lokalnych, m.in. do Legionowa, gdzie mieszka syn Anieli Grzelakowej. Grzegorz chciałby, aby jego żona z dziewczynkami wróciła do niego, a wówczas Aniela mogłaby wrócić do swojego mieszkania na Dobrej. Grabowski prosi Wisię, aby przekonała Anielę do pozostania w mieszkaniu Feliksa. Do domu wraca Dorota, która dowiaduje się o wyjeździe Elżbiety i sprowadzeniu się na Dobrą Joasi. Szwagierka nie ukrywa zadowolenia z tego powodu. Wisia radzi się Doroty, co zrobić z listem Marka. Okazało się bowiem, że telefon Marka do Stelli odebrał Henio Miśkiewicz. Pod wpływem tego zdarzenia chłopak Stelli zdecydował się zerwać znajomość z dziewczyną. Nie ma też zamiaru wracać do Polski bez względu na wynik operacji. Marek prosi Wisię, aby oświadczyła to wszystko Stelli.
-
Odcinek nr 2406
Data emisji 15.03.2003
pobierz »
Gienek na prośbę Justyny wyłącza telewizor, aby porozmawiać z córką na temat pracy sejmowej komisji śledczej w sprawie Rywina oraz przedyskutować problem molestowania dziewczynki w szkole Doroty. Gienek uważa, że osoby dopuszczające się takiego czynu, powinny nie tylko podlegać karze, lecz również społecznemu potępieniu, jak to miało miejsce w przedwojennej Polsce. Justyna jest bardzo zgorszona tym, co wydarzyło się w szkole, choć nie wierzy, że sprawca zostanie ukarany z powodu opieszałości sądów i braku zeznań samych zainteresowanych. Po powrocie Doroty, Justyna prosi o możliwość pójścia do Gosi i zarazem informuje mamę, że w jej pokoju rozmowę prowadzi ciocia Kasia z panią Olą Szymkowską. Dorota jest niespokojna z powodu wydarzeń w jej szkole i zwierza się Gienkowi, że właśnie otrzymała list ojca molestowanej Renaty, w którym zawarta jest prośba o nieupublicznianie sprawy dla dobra dziewczynki. Dorota chce zaproponować nauczycielowi wf przeniesienie do innej szkoły. Rozmowę przerywa przyjście Wisi, która jest zbulwersowana faktem odmówienia przez administrację interwencji w sprawie "bohomazów" na ścianach klatki schodowej. Wisi nie podoba się efekt pracy studentów ASP i chce namówić kilku lokatorów kamienicy, aby poparli jej petycję w administracji. W drugim pokoju Kasia rozmawia z Olą Szymkowską na temat jej romansu z Erykiem. Wydaje się, że Ola jest już nieco zmęczona tymi potajemnymi schadzkami, waha się, czy powiedzieć o wszystkim Tadeuszowi. Ola nie wierzy bowiem, że taki układ ma szansę na przetrwanie. Na Dobrej zjawia się Antoni Borkiewicz, który miał zamiar porozmawiać z Piotrkiem na temat kupna jego kawalerki, ale zapomniał, że Piotrkowie wyjechali na narty w góry. Kasia, usłyszawszy informację Gienka, że Piotrek z Lusią mają zamiar wyprowadzić się z kamienicy jeszcze przed wakacjami, próbuje nie dopuścić, aby wujek Antoni wziął pod uwagę zwalniane przez nich mieszkanie na Dobrej. Albowiem sama liczy, że kiedyś będzie mogła odkupić od Szymkowskiego to mieszkanie i tym samym zostać w kamienicy. Rozmowę przerywa telefon do Wisi. Iwona Rączkowa powiadamia, że Henio Miśkiewicz jest w szpitalu, ponieważ został pobity przez taksówkarzy spod Dworca Centralnego.
-
Odcinek nr 2405
Data emisji 08.03.2003
pobierz »
Stach wraca do domu z kwiatami dla Wisi i Doroty z okazji dnia kobiet. Wisia jednak bardzo oschle przyjmuje męża i ma do niego jakąś wyraźną pretensję; uważa, że święto kobiet to przeżytek i nie ma zamiaru go kultywować. Stach próbuje dociec, dlaczego żona jest w złym humorze. W końcu Wisia wyjaśnia, że powodem jej frustracji jest fotografia, którą niedawno przyniosła Danka. Żona Stacha snuje podejrzenia, że kobietą na zdjęciu jest dawna sympatia Stacha, poznana przed laty w Karpaczu. Stach jest oburzony domysłami żony, zaprzecza jej podejrzeniom i zamierza czym prędzej wyjaśnić tę sprawę. W drzwiach mija się z Kasią i Dorotą. Kasia prosi mamę o przejście do jej mieszkania w celu obejrzenia butów dla Małgosi, a sama zostaje z Dorotą, aby omówić problem molestowania dziewczynki przez nauczyciela wf w liceum Doroty. Kasia nie zazdrości szwagierce roli mediatorki, ale i nie potrafi doradzić jej, jak ma postąpić w tej sprawie. Wisia wracając do mieszkania spotyka Anielę Grzelakową. Aniela ma żal do dozorcy, że wyciął bez pozwolenia drzewko na jej działce. Wisia pyta o pana Feliksa, który obecnie włączył się w organizację wystawy "Pięćdziesiąt lat po...", w 50. rocznicę śmierci Józefa Stalina. Zamiast Edzia u Matysiaków zjawia się Lola Pojemnicka, która proponuje osobiście porozmawiać z dozorcą i wyjaśnić sprawę. Wraca Stach z Kasią. Stach rozwiewa ostatecznie podejrzenia żony, okazuje się bowiem, że zdjęcie ofiarowała niejaka Urszula Pietrucha Józefowi Matysiakowi w zamian za umożliwienie skorzystania z wczasów pracowniczych w Karpaczu. Kasia próbuje usprawiedliwić zachowanie mamy jej niesłabnącą miłością do ojca.