• 45-lecie Zawiszy Czarnego
  • 10.07.2006
RADIO POLONIA: Zawisza Czarny - flagowy żaglowiec Związku Harcerstwa Polskiego - obchodzi tego lata swoje 45-lecie. Z tej okazji statek popłynie w jubileuszowy rejs wzdłuż Bałtyku. Jaka jest historia żaglowca?

RYSZARD WABIK kapitan żaglowca: Zawisza w tej wersji (bo to jest już Zawisza nr 2), pływa od roku 1961, kiedy został przebudowany z trawlera rybackiego na żaglowiec. Potem przeszedł jeszcze kilka modernizacji. Przez pokłady Zawiszy każdego roku przechodzi do półtora tysiąca młodych ludzi. Kiedy rozmawiam w Gdyni ze starszymi żeglarzami, to z takich rozmów wynika jedna rzecz: nie ma w Polsce żeglarza w starszym wieku, który by wcześniej nie pływał na Zawiszy Czarnym. Były takie czasy, kiedy Zawisza był jedynym średnim żaglowcem tej wielkości, dostępnym dla amatorów. Pływał maksymalnie daleko - czy na wody Islandii, czy Ameryki Północnej, w końcu odbył i rejs dookoła świata, i rejs dookoła Ameryki Południowej, wielokrotnie był na Morzu Śródziemnym. Pozostaje bardzo czynnym żaglowcem, chociaż obecnie mamy mniej środków na eksploatację.
Korzystając z rocznicy wysyłamy Zawiszę dla przypomnienia w rejs przez polskie porty.

RADIO POLONIA: Ten jubileuszowy rejs przed nami, Zawisza Czarny wypływa w morze 18 lipca. Jaka będzie konkretna trasa?

RYSZARD WABIK: Wypłynie z Gdyni do Ustki, Darłowa i Kołobrzegu, gdzie wymieni załogę. Przyjadą druhowie z kolejnej załogi, którzy popłyną przez Świnoujście i Szczecin z powrotem do Gdyni. Statek wraca do Gdyni i już po dwóch dniach wychodzi na półtora miesiąca w szkoleniowy rejs na Morze Północne, gdzie w oparciu o porty Kanału La Manche będzie wymieniał kolejne załogi i pływał mniej więcej do połowy września. Natomiast 15 lipca żaglowiec wraca z rejsu między innymi dookoła Islandii. To jest wyróżnik tego czasu - jacht przekroczył koło polarne, okrążył lewą burtą Islandię, był w Rejkiawiku a wcześniej w kilku portach na północy i na Wyspach Owczych. (ep)