• Uniwersytet Warszawski oblegany
  • 03.08.2006
RADIO POLONIA: Uniwersytet Warszawski to jedna z najbardziej obleganych uczelni w kraju. Ponad 33 tys. osób chce się w tym roku dostać tam na studia. Skąd tak duże zainteresowanie UW wśród tegorocznych maturzystów?

ARTUR LOMPART rzecznik UW: Jest to tendencja widoczna od wielu lat. Uniwersytet Warszawski jest najpopularniejszą i najlepszą uczelnią w kraju i tak jest postrzegana przez kandydatów. W tym roku jest ich więcej dlatego, że prawie wszystkie kierunki studiów przyjmują na studia tylko na podstawie wyników egzaminów maturalnych. W związku z tym dana osoba, bez względu na to, gdzie mieszka - czy to jest wieś czy miasto czy rodzina inteligencka czy o niższych zarobkach - ma szanse, o ile uzyskała dobre wyniki na maturze, dostać się na naszą uczelnię. To jest ogromna szansa dla wielu młodych ludzi, którzy dotychczas nie mieli praktycznie żadnych szans na to, żeby dostać się na stołeczna uczelnię i pokonać w walce osoby z dużych miast, które stać było na przykład na uczestniczenie w organizowanych przez różnego rodzaju fundacje kursach przygotowawczych.

RADIO POLONIA: Właśnie, uczelnia w tym roku zwyciężyła, jak zwykle zresztą, w kilku rankingach na najlepsze szkoły wyższe. Studiowanie w stolicy to większe perspektywy zawodowe, zarówno dla tych, którzy przybywają tutaj z dużych miast jak i dla tych, którzy przyjeżdżają na studia z małych miasteczek i ze wsi.

RADIO POLONIA: To prawda. Sam nie jestem warszawiakiem z urodzenia, pochodzę z Nowego Sącza, a więc studia w Warszawie były dla mnie ogromną szansą. To, że zostałem w Warszawie, było konsekwencją wcześniejszego wyboru miejsca studiów. Natomiast rzeczywiście Warszawa jest miejscem, w którym warto studiować, która daje olbrzymie możliwości. Dużym problemem dla nas jest jednak przekonanie młodych ludzi, żeby nie bali się Warszawy. Przeprowadziliśmy niedawno badania, które pokazały, że 80 proc. badanych młodych ludzi w liceach w różnych miejscowościach, np. w Toruniu czy w Łapach, wybiera uczelnie blisko miejsca zamieszkania ze względów finansowych. Warszawa jest postrzegana jako miasto najdroższe w Polsce - i tak zresztą jest. Natomiast oczywiście ta pomoc materialna, która jest oferowana przez Uniwersytet Warszawski czy przez rząd, czy też możliwości znalezienia pracy powodują, że problem finansowy nie jest tak ogromny, jak by się mogło wydawać.

RADIO POLONIA: Jakie kierunki studiów cieszą się w tym roku największym zainteresowaniem?

ARTUR LOMPART: Tak jak w latach ubiegłych, największym zainteresowaniem cieszą się kierunki filologiczne i kulturoznawcze. Japonistyka miała w tym roku 30 osób na jedno miejsce, na kolejnych jest na przykład arabistyka czy sinologia, gdzie tych kandydatów jest powyżej 25. Jeżeli weźmiemy pod uwagę liczbę złożonych wszystkich wniosków, to nieodmiennie od wielu, wielu lat największą popularnością cieszy się Wydział Prawa - ponad 4,5 tys. kandydatów.

RADIO POLONIA: Od lat można zaobserwować coraz większe zainteresowanie cudzoziemców zdobywaniem wiedzy na Uniwersytecie Warszawskim. Co jest takim magnesem, który przyciąga studentów z zagranicy na Uniwersytet?

ARTUR LOMPART: Myślę, że Polska jest postrzegana trochę inaczej niż była dotychczas. Gdy jako student wyjeżdżałem zbierać truskawki w Szwecji, pytano mnie, czy w Polsce mamy kolorowe telewizory, lodówki, pralki automatyczne. To postrzeganie Polski jako kraju, w którym panuje wieczny śnieg i białe niedźwiedzie biegają po ulicach, odchodzi powoli w przeszłość, także dzięki wymianie studenckiej w ramach programu Sokrates Erasmus czy wizyt turystycznych cudzoziemców w Polsce. Takim magnesem jest też na pewno nasza oferta studiów anglojęzycznych. W tej chwili mamy 10 takich programów studiów, a dwa kolejne pojawią się u nas w przyszłym roku. Nie jest to tak dużo, jak na przykład w uczelniach brytyjskich, ale pamiętajmy o tym, że studia anglojęzyczne to oferta ostatnich lat. W związku z tym musimy nadrabiać to ogromne opóźnienie, jeżeli chodzi o promocję, w porównaniu z uczelniami brytyjskimi. Dajemy sobie radę - liczba prawie 500 cudzoziemców, która aplikuje w tym roku na Uniwersytet Warszawski, w porównaniu ze 158 osobami w roku ubiegłym, jest dosyć dużym skokiem. (ep)