SOBOTA o 13:14

W najbliższy weekend usłyszymy 3266 odcinek Matysiaków.

Tu jesteś: Matysiakowie » Streszczenia
Co było?

W tym dziale prezentujemy Państwu nagrania dźwiękowe odcinków powieści radiowej "Matysiakowie" w formacie MP3 (od 2603), w tym część ze streszczeniami (2503-2622). Przy wcześniejszych odcinkach (2379-2622) znajdą Państwo jedynie streszczenia.

strona 101 z 141   96979899100101102103104105
  • Odcinek nr 2588 Data emisji 23.09.2006
    pobierz »

    Malgosia zwierza sie Justynie, ze przez te ostatnie dni nie chciala z nikim rozmawiac na temat swoich przezyc. Okazuje sie, ze romans z Markiem nalezy juz do smutnej przeszlosci. Malgosia wyjawia, ze nakryla swojego partnera z inna dziewczyna w niedwuznacznej sytuacji. Córka Kasi snuje jednak podejrzenia, ze Marek byc moze specjalnie zaaranzowal taka scene, zeby skonczyc ten zwiazek i wrócic do zony. Po tym zdarzeniu Malgosia dlugo nie mogla wrócic do równowagi, a kiedy juz znalazla sie w domu postanowila zamknac sie w pokoju i przespac te traume. Kilka dni pózniej Marek napisal mail, w którym podkreslil, ze postapil tak dla dobra Malgosi. Dziewczyna mimo wszystko nie ukrywa, ze bardzo teskni za Markiem i nie moze o nim zapomniec. Justyna zwraca uwage Malgosi, ze w tej chwili powinna zajac sie czyms konkretnym, na przyklad rozpoczac studia. Malgosia jest zaskoczona, ze Justyna juz tyle lat wytrzymuje w zwiazku z Romkiem. Justyna jednak nie chce w tej chwili na ten temat rozmawiac. Proponuje za to kuzynce towarzystwo na spacerze. W pokoju stolowym Aniela konferuje z Wisia. Grzelakowa informuje, ze juz wkrótce synowa wyjedzie za granice. Zaraz potem Aniela planuje przeprowadzic w swoim starym mieszkaniu maly remont. Mialby sie tym zajac pan Pawelek. Na czas remontu Aniela chcialaby przechowac u Matysiakowej kilka drobiazgów, do których jest sentymentalnie przywiazana. Do domu wraca Dorota. Zona Gienka nie ukrywa swojego zdenerwowania z powodu nagannego – jej zdaniem – zachowania dozorcy. Tym razem doszlo do sprzeczki na temat bezdomnych, którzy grzebia w smietnikach. Bezdomni ci sa brutalnie przepedzani przez pana Edwarda. Dozorca nie szczedzi ponadto wulgarnych epitetów pod ich adresem. Wisia uwaza, ze problem bezdomnych wystepuje we wszystkich duzych miastach, i to o wiele bogatszych od Warszawy, i jest on praktycznie nierozwiazywalny. Brudni, cuchnacy bezdomni, którzy czesto korzystaja z publicznych srodków lokomocji, sa i beda! Dorota jest zdania, ze miasto powinno wlozyc wiecej wysilku w opieke nad takimi ludzmi. W momencie wyjscia Anieli, Dorota otrzymuje telefon od kolegi Gienka. Mezczyzna informuje, ze Gienek znalazl sie w szpitalu, poniewaz mial zawal. Dorota jest mocno poruszona ta przykra wiadomoscia. Wisia obiecuje zadzwonic na dworzec, by zapytac o najwczesniejsze polaczenie z Frankfurtem. Dorota postanawia bowiem jak najszybciej wyjechac z Warszawy. Wisia dzwoni na informacje, a Dorota wychodzi do Kasi i Tomka. Po chwili zjawia sie Justyna. Wisia informuje Justyne o tym, co sie w miedzyczasie wydarzylo. Niespodziewanie zjawia sie Janek Bocianowski, który chce porozmawiac z Justyna na temat jej imienin. Dziewczyna nie ma jednak do tego zupelnie glowy.

  • Odcinek nr 2587 Data emisji 16.09.2006
    pobierz »

    Autor: Dzennet Poltorzycka

    Dorota niecierpliwi sie widzac, ze Lola ociaga sie z myciem okien. Dozorczyni oznajmia, ze Edek pojechal na spotkanie z jej pierwszym mezemi, aby ten podpisal w koncu dokumenty rozwodowe. Pojemnicka nie ukrywa, ze chcialaby wreszcie uregulowac formalnosci malzenskie, choc jest swiadoma, ze wielu lokatorów zapomnialo juz nawet o braku jej formalnego slubu z Edziem. Lola i Dorota dyskutuja równiez na temat zblizajacych sie wyborów samorzadowych i udzialu w nich. Dozorczyni wspomina ponadto o planach budowy drugiej linii metra, która ma przebiegac przez Powisle. Przy okazji narzeka na brak miejskiej obwodnicy oraz laweczek na przystankach autobusowych. Po wyjsciu Loli telefonuje Gienek. Dorota przekazuje mu wiadomosc, ze zaproponowano jej powrót do szkoly, ale wstrzymuje sie jeszcze z podjeciem ostatecznej decyzji. Gienek obiecuje oddzwonic w tej sprawie. Dorota dzieli sie swoimi obawami z Wisia. Nie chce, aby pomyslano, ze wykorzystala smierc pani Jarosz, a ponadto nie chce spotkac sie na razie z kolezankami, które prawie natychmiast zaczely podlizywac sie nowej pani dyrektor. Wisia uwaza, ze szwagierka powinna jednak wrócic do szkoly, a na kolezanki po prostu machnac reka. Rozmowe przerywaja gwaltowne dzwonki do drzwi. Okazuje sie, ze to Tomek, który przyszedl u Wisi szukac pomocy, poniewaz Malgosia zamknela sie w pokoju i nie chce otworzyc drzwi. Tomasz przypuszcza, ze chodzi tu o Marka. Wisia obiecuje zejsc z Tomkiem i porozmawiac z wnuczka. Oboje w drzwiach mijaja sie z Jankiem Bocianowskim. Mlody sasiad przyniósl Justynie ksiazke, której szukala. Okazuje sie jednak, ze Justyna wyjechala z Romkiem do znajomych pod Warszawe. Ta wiadomosc zasmuca Janka. Sasiad jednak robi na Dorocie dobre wrazenie, poniewaz posluguje sie nienaganna polszczyzna. Chlopak podkresla, ze to zasluga ojca. Po wyjsciu Janka, zjawia sie Danka Grzelakowa. Dorota zartuje, ze nowy sasiad chyba podkochuje sie w Justynie. Danka zwierza sie, ze dzis rano wrócila z Zakopanego, czyli wczesniej niz planowala. W koncu zjawia sie Wisia, która oznajmia, ze Malgosia nie chciala z nia rozmawiac. Prosila jedynie, aby zostawic ja w spokoju. Danka wyjasnia, ze wrócila, gdyz niespodziewanie w Zakopanem zjawila sie pani Sabina, która na dodatek zamieszkala w tym samym pensjonacie...

  • Odcinek nr 2586 Data emisji 09.09.2006
    pobierz »

    Autor: Dzennet Poltorzycka

    Justyna uwaza, za niesprawiedliwe zaliczenie matury uczniom, którzy nie zdali z jednego przedmiotu. Czuje sie po prostu oszukana. Dorota próbuje jakos wytlumaczyc córce, ze minister edukacji w ten sposób prawdopodobnie chcial dac szanse tym uczniom, którym powinela sie noga. Justyna jednak replikuje, przypominajac mamie, ze „nauka na pól gwizdka to nie jest zadna nauka i jest to ponizej minimum”. Kasia natomiast woli nie wypowiadac sie na temat amnestii maturalnej, bo w jej sytuacji, a scislej w sytuacji Malgosi, jest to w zasadzie dobra wiadomosc. Dziewczyna moze jeszcze startowac do uczelni prywatnych czy szkól policealnych. Dorota informuje Kasie, ze próbowala dodzwonic sie do Jerzego Banasikowskiego, ale bezskutecznie. Kasia miala nadzieje, ze byc moze jej dobry znajomy mialby cos sensownego dla Doroty. Rozmowe przerywa przyjscie Ali Grzelakowej. Kasia opuszcza jednak mieszkanie, poniewaz musi wyekspediowac Tomka w podróz sluzbowa. Dorota i Ala pozostaja na razie same, ale za chwile ma zjawic sie na Dobrej Józio, który odwiózl syna na jakas impreze. Ala dzieli sie z Dorota wrazeniami z urlopu spedzonego w Borach Tucholskich i na Mazurach. Znaleziona przez Grzelaków oferta gospodarstwa agroturystycznego z Cekcyna okazala sie kompletna pomylka, na szczescie niedaleko – na przedmiesciach Tucholi szybko znalazlo sie miejsce w malym, uroczym hoteliku. Wracajac, Grzelakowie wstapili do kolegi Józia, mieszkajacego na Mazurach. Ale tym razem oboje nie byli usatysfakcjonowani. Okazuje sie, ze na Mazurach wszedzie prowadzi sie wycinke przydroznych drzew, które stanowily wczesniej swoisty zielony tunel nad mazurskimi drogami. Ala twierdzi, ze w Polsce nie ma szacunku dla kultury i dla krajobrazu. Tych tresci nie uczy sie w szkolach. Dorota z kolei opowiada o swoich problemach z praca. Matysiakowa nadal nie rozumie, dlaczego zdjeto ja ze stanowiska, na którym do ostatniej chwili byla dobrze oceniana, chwalona… W trakcie rozmowy Dorota dostaje telefon od Gienka, który informuje, ze równiez w nastepna sobote nie bedzie mógl przyjechac do Warszawy. Dorota instynktownie wyczuwa, ze Gienek jest przemeczony praca. U Matysiaków zjawia sie Wisia. Ala informuje ciotke, ze na jej osiedlu tworzy sie zespól muzyczny dla starszych osób. Grzelakowa zastanawia sie, czy Stach bylby zainteresowany graniem w tym zespole. Wisia pyta o Danke, która wyjechala do Zakopanego z zamiarem spedzenia w górach kilku dni w towarzystwie pana Leona Szybinskiego. Nagle rozlega sie gwaltowne pukanie do drzwi. Okazuje sie, ze to Kasia, która przyniosla tragiczna wiadomosc. Przed chwila zostala poinformowana, ze w drodze do Warszawy w wypadku samochodowym zginela Sylwia Jarosz – nowa pani dyrektor szkoly. Dorota nie moze w to uwierzyc.

  • Odcinek nr 2585 Data emisji 02.09.2006
    pobierz »

    Autor: Ewa Heine

    Feliks Grabowski oddaje Wisi fotografie, która pozyczyl przed dwoma tygodniami dla Anieli. Matysiakowa dalej drazy temat ewentualnego kandydowania pana Feliksa w wyborach samorzadowych. Dawny sasiad Matysiaków swiadomie wzbrania sie jednak przed takim pomyslem – nie widzi sensu ponownego zasiadania stolecznej Radzie, której w obecnej kadencji nie wiele spraw udalo sie pozytywnie przeforsowac. Muzeum Powstania Warszawskiego i dwie stacje metra to – zdaniem radnego – za malo. Sam nie jest tez w stanie bronic upadajacych obiektów sportowych, np. klubu RKS „Sarmata” na Woli. Wisia i Stach nie daja jednak za wygrana i dalej próbuja przekonac Grabowskiego do zmiany zdania. Z kolei Feliks rzuca pomysl, aby Stach sam zastanowil sie nad kandydowaniem do Rady Warszawy. Matysiak szybko wymawia sie zupelnym brakiem zainteresowania polityka. Dyskusje przerywa telefon od Danusi, która potrzebuje pomocy Stacha. Po wyjsciu Stacha, u Gienków zjawia sie Kasia. Grabowski ciekaw jest, jak rozpoczal sie nowy rok szkolny z nowym ministrem. Dopiero w tej chwili Feliks dowiaduje sie, ze Dorota zostala odwolana ze stanowiska dyrektora szkoly. Kasia relacjonuje spotkanie z nowa pania dyrektor na ostatniej radzie pedagogicznej. Zdaniem Kasi – pani Sylwia Jarosz nie wypadla najlepiej: w przemówieniu zabraklo jej dystansu i poczucia humoru. Najgorszej jest jednak to, ze bez konsultacji z nauczycielami ulozyla plan lekcji, bez mozliwosci zmian. Nieoczekiwanie do pokoju wchodzi Dorota, która przez uchylone drzwi slyszala cala rozmowe. Wisia nie ukrywa zaskoczenia, gdyz sadzila, ze szwagierki nie ma w domu. Wisia postanawia zabrac do siebie pana Feliksa, który nie zdazyl dotad zwierzyc sie ze swoich klopotów sercowych. Kasia zaprasza Dorote i Justyne na maslaki przyniesione przez Tomka. Justyna z Dorota zostaja same. Dziewczyna stara sie jak moze pocieszyc matke. Radzi jej, aby odpoczela i zajela sie wreszcie soba. Justyna poleca mamie basen, teatr, kawiarnie i zmiane fryzury dla podkreslenia, ze zaczyna nowe zycie. Niespodziewanie do mieszkania wpada Stach, który potrzebuje rodzinnej pomocy. Okazuje sie, ze u sasiada Danki pekla rurka i do mieszkania leje sie z góry ciepla woda. Dorota wysyla tam Justyne. Sama obiecuje dolaczyc, gdy tylko odbierze telefon od Gienka.

  • Odcinek nr 2584 Data emisji 26.08.2006
    pobierz »

    Autor: Dzennet Poltorzycka

    Dorota i Wisia goszcza u siebie pania Aniele, która postanowila, mimo chorej nogi, wpasc z nowina na Dobra. Grzelakowa oznajmia, ze byc moze juz niedlugo znów bedzie bliska sasiadka Matysiaków. Wszystko wskazuje na to, ze synowa Anieli wyjedzie wkrótce za granice do pracy - ma tam dolaczyc do swojego przyjaciela, który powoli urzadza sie na Zachodzie. Do czasu, kiedy ich sytuacja finansowa sie nie ustabilizuje, Aniela opiekowalaby sie na Dobrej wnuczkami: Mela i Malinka. Grzelakowa liczy, ze nawet przez rok moglaby sie tu zajmowac dziewczynkami. Kobieta nie ukrywa swojego wzruszenia, bo bardzo chcialaby juz teraz powrócic na Powisle, gdzie spedzila tyle lat. Dorota zastanawia sie jednak, jak do tego pomyslu ustosunkuje sie pan Feliks, z którym Aniela mieszka od tak dawna. Ciagle nie jest wiadomo, czy Grabowski ponownie bedzie ubiegal sie o mandat stolecznego radnego. Z kolei Wisia zastanawia sie, czy Grzelakowa, badz co badz schorowana staruszka, poradzi sobie z opieka nad dorastajacymi wnuczkami. Przed wyjsciem Aniela pyta Dorote o mozliwosc przedluzenia umowy o prace z panem Pawelkiem. Sam zainteresowany marzy o zainstalowaniu w szkole kamery dla bezpieczenstwa uczniów i nauczycieli. Matysiakowa udziela jednak, ze wzgledu na swoja sytuacje zawodowa, wymijajacej odpowiedzi. Wisia deklaruje odprowadzenie Grzelakowej. Obie panie wychodza, a do pokoju z wewnetrznych drzwi wchodzi Stach. Dorota opowiada szwagrowi o planach pani Anieli i o swoim zlym samopoczuciu w zwiazku z odejsciem ze szkoly. W tym roku nie bedzie juz tak jak dawniej. Zona Gienka dzieli sie ze Stachem swoimi planami zwiazanymi z zalozeniem zenskiego gimnazjum. Oboje dyskutuja nad problemem wychowania wspólczesnej polskiej mlodziezy. Dorota wciaz sie twierdzi, ze nalezaloby wrócic do tradycji szkolnego mundurka. Powoluje sie przy tym na szkolnictwo angielskie. Matysiakowa uwaza równiez, ze zarówno dziewczeta, jak i chlopcy, w wieku gimnazjalnym potrzebuja innych zajec. Nie mozna kazdemu dac po równo. Niespodziewanie do pokoju zaglada Justyna, która poszukuje jakiegos soku. Ma goscia. To Malgosia Piekarska. Po chwili Justyna wraca do kuzynki. Malgosia ciekawa jest wrazen Justyny z wakacji spedzonych na wsi. Córka Kasi i Tomka zaczyna sie zgrywac, czym denerwuje Justyne. Dziewczyna wyjasnia, ze nie lubi poruszac intymnych tematów, bo to ja krepuje. W koncu Malgosia wyznaje, ze ma do niej zal, ze nie zareagowala, kiedy byla zakochana i miala klopoty z Markiem i rodzicami, a potem nie zdala matury. Justyna przyznaje sie, ze popelnila wtedy blad, ale teraz bardzo chcialaby naprawic, aby bylo miedzy nimi tak jak dawniej.

strona 101 z 141   96979899100101102103104105

Tu także można pobrać wykaz wszystkich odcinków powieści radiowej „Matysiakowie” wyemitowanych w latach 1956-2006. Wykaz obejmuje numery odcinków z datami emisji antenowej. W tabeli uwzględniono wybrane informacje dotyczące ważnych wydarzeń w życiu radiowej rodziny Matysiaków, co pozwoli Państwu wzbogacić wiedzę na jej temat. Pobierz »

Plebiscyt
Zapraszamy Państwa do wzięcia udziału w naszym plebiscycie na najbardziej ulubionego, Państwa zdaniem, bohatera powieści oraz do wyrażenia swojej opinii w naszej cyklicznej sondzie. Plebiscyt na ulubionego bohatera/aktora powieści:
Copyright © Polskie Radio S.A